Audi A7

Audi A7 jest sportowym liftbackiem inspirowanym coupe, który powstał na bazie modelu A6. Z tego powodu spalanie nie jest najmniejsze, a silniki należą do dość mocnych. Podstawowa jednostka benzynowa to silnik 2.0 TFSI, który według producenta ma średnie spalanie na poziomie około 8 litrów na 100 km. Rośnie ono minimalnie po zamontowaniu napędu quattro. Mocniejsza jednostka 3.0 TFSI o mocy 340 KM potrzebuje z kolei prawie 9 litrów.

Diesle naturalnie nie są tak paliwożerne i słabsze 2.0 TDI potrzebuje nieco ponad sześciu litrów zarówno z napędem na przód, jak i na obie osie. Mocniejsze 3.0 TDI ma za to średnie spalanie na poziomie ponad 7 litrów na 100 km. Dostępna jest również jednostka hybrydowa 2.0 TFSI e, która średnio powinna korzystać z niecałych 2 litrów i 20 kWh energii na 100 km.

Mocniejsze S7 z zamontowanym 3.0 TDI potrzebuje ponad 7 litrów, a w topowym RS7, gdzie znajdziemy potężne 4.0 TFSI nie ma już co liczyć na jedną cyfrę i spalanie wynosi ponad 12 litrów.

Podczas wyboru silnika możemy kierować się oszczędnością lub mocą. Zarówno wśród benzynowych TFSI, jak i wysokoprężnych jednostek TDI wybór opiera się na decyzji pomiędzy jednostką 2.0 R4, a 3.0 V6. W wypadku silników benzynowych ta mniejsza i słabsza wytwarza 265 KM przy cenie rzędu 270 tysięcy w podstawowej wersji. Za mocniejsze 3.0 V6 o mocy 340 KM trzeba już jednak zapłacić aż 360 tysięcy złotych.

Podobnie sytuacja wygląda w wysokoprężnych TDI. Z tym, że słabsza jednostka generuje zaledwie 204 KM przy cenie za auto rzędu 265 tysięcy, a mocniejsze 3.0 V6 TDI daje do dyspozycji 286 KM, ale cena to już 350 tysięcy. Dobrą propozycją jest jednostka hybrydowa. Silnik ten to 2.0 TFSI e o mocy 299 lub 367 KM, a cena za takie auto to 300 lub 336 tysięcy, co daje naprawdę niezły stosunek ceny do jakości. Oczywiście jest też zawsze sportowe S7 z 3.0 TDI o mocy 344 KM, ale to już koszt rzędu 430 tysięcy. Podobnie jak warte 630 tysięcy RS7 z 600-konną jednostką 4.0.

Audi A7 drugiej generacji nie zbiera póki co świetnych recenzji i opinii. Zaledwie nieco więcej niż połowa użytkowników zakupiłaby ten samochód ponownie i wpływ ma na to spora awaryjność zarówno pod względem małych usterek, jak i większych, które już mocno obciążają portfel. Użytkownicy narzekają również na zły stosunek jakości do ceny, a także skrzynię biegów i działanie silników. Dobrze oceniany jest za to układ jezdny oraz zawieszenie.

Według opinii znacznie lepszym autem jest Audi A7 pierwszej generacji, które produkowane było w latach 2010-2017. Większość jego użytkowników ponownie zakupiłaby ten samochód i chwalą oni przede wszystkim bezawaryjność, stosunek jakości do ceny, ale też układ hamulcowy, zawieszenie i silniki. Kierowcy cenią sobie również spalanie, a także poziom wykończenia. Z minusów można podać głównie dość przestarzały jak na dzisiejsze czasy system multimedialny i raczej spokojne i komfortowe, a nie sportowe prowadzenie.

Audi A7 jest najdłuższym samochodem tego typu w niemieckiej marce. Ma prawie pięć, bo aż 4969 milimetrów długości przy rozstawie osi wynoszącym 2926 mm. Jego wysokość to zaledwie 1422 mm, a szerokość bez rozłożonych lusterek wynosi 1908 mm. Po rozłożeniu lusterek wzrasta ona do 2118 mm. Spora jest masa własna wynosząca co najmniej 1695 kg. Auto posiada pięć gwiazdek w testach bezpieczeństwa Euro NCAP. Bagażnik pomieści aż 535 litrów. W zbiorniku paliwa zmieścimy za to 65 bądź 75 litrów benzyny, czy też oleju napędowego.

Skoro Audi A5 było odmianą coupe Audi A4, absolutnie żadnym zaskoczeniem z pewnością nie będzie dla was fakt, iż Audi A7 to wersja coupe przytaczanej przed chwilą Audi A6. Tu również mamy większą moc, pokaźniejsze gabaryty, a także – co jasne – wyższą cenę. Podstawowa odmiana Audi A7 warta jest na chwilę obecną 269 200 złotych. Ostatecznie zaś wersja Audi A7 o najlepszych parametrach technicznych jest droższa niż Audi A6 – jej koszt wynosi bowiem 364 600 złotych.