Bmw I4

W przypadku samochodów elektrycznych nie możemy mówić o średnim spalaniu – nie ma czego spalać. Jest za to co zużywać i chodzi tu oczywiście o prąd. Jak każdy doskonale wie, największą bolączką aut elektrycznych od wielu lat jest mały w porównaniu z samochodami spalinowymi zasięg. Choć z roku na rok widać w tym aspekcie konsekwentną poprawę, jest ona naprawdę mała i w tym aspekcie elektryki nadal przegrywają z klasycznymi autami na paliwa konwencjonalne. Jak w tym aspekcie prezentuje się BMW i4? Trzeba to przyznać – bardzo dobrze! Standardowa wersja BMW i4 charakteryzuje się zużyciem energii na poziomie 10 kilowatogodzin na każde przejechane 100 kilometrów. Oznacza to, że przy dość oszczędnej jeździe ze stabilną prędkością poza miastem możemy uzyskać zasięg aż 590 kilometrów, co jest naprawdę świetnym rezultatem. W wersji M zużycie wskakuje na poziom 22 kilowatogodzin, co zmniejsza maksymalny zasięg do nadal dobrej wartości 510 kilometrów.

W przypadku samochodów w pełni elektrycznych o wiele rzadziej możemy mówić o szerokiej gamie silnikowej. Jeżeli bowiem pojawia się już auto napędzane prądem, najczęściej dysponuje ono zaledwie jedną jednostką. Tak w teorii sprawa ma się także z BMW i4. W teorii, bowiem samochód ten posiada dwie wersje, a w każdej z nich znajdziemy motor elektryczny o trochę odmiennych parametrach. Jak więc prezentują się możliwości i4? W zwykłej odmianie BMW i4 otrzymujemy jednostkę elektryczną o mocy 340 koni mechanicznych oraz momencie obrotowym o wielkości 430 Nm, który rzecz jasna jest dostępny przez cały czas. Pozwala to na przyspieszenie auta od zera do 100 km/h w czasie zaledwie 5.7 sekundy. Prędkość maksymalna ograniczona jest do 190 km/h. BMW i4 M może zaś pochwalić się V-maxem o wartości 225 km/h oraz przyspieszeniem do setki w czasie zaledwie 3,9 sekundy. Wszystko to dzięki silnikowi o mocy 544 KM i momencie obrotowym wynoszącym aż 795 Nm.

BMW i4 jest nazywane pogromcą Tesli i jednym z najciekawszych samochodów elektrycznych na rynku. Choć w wielu aspektach samochód ten prezentuje się rewelacyjnie i bez wątpienia jest swoistym cudem techniki, tak nie jest to perfekcyjne auto? Czy rzeczywiście jest „pogromcą Tesli” i nową siłą na rynku? Na takie tezy jest jeszcze za wcześnie, ale bez wątpienia jest to godziwy konkurent. Recenzenci zwracają uwagę na naprawdę ciekawe zawieszenie, świetne osiągi (w szczególności przyspieszenie auta), a także dobre prowadzenie się w zakrętach. Eksperci chwalą również naprawdę spory zasięg i mały pobór energii, dzięki czemu BMW i4 może przejechać na jednym ładowaniu wiele kilometrów. Nie można jednak nie wspomnieć o wadach, a tych zdecydowanie jest kilka. Choć i4 dobrze radzi sobie w zakrętach, układ kierowniczy ogólnie trochę rozczarowuje. Recenzenci zwracają również uwagę na nie największy bagażnik, a także brak przestrzeni załadunkowej z przodu, co w elektrykach staje się standardem.

BMW i4 posiada wymiary ciut zmienione w stosunku do swojego protoplasty, czyli BMW serii 4 – 4783 mm długości (4768 mm w przypadku serii 4), 1852 mm szerokości oraz 1448 mm wysokości (1387 mm w przypadku serii 4). Oczywiście już po samym wyglądzie możemy spostrzec, iż mamy do czynienia z niezwykle podobnymi autami – i4 garściami pod względem designu ze swojego spalinowego brata. Prześwit o wysokości zaledwie 12,5 centymetra podkreśla sportową linię BMW i4 oraz jego wyczynowe aspiracje. Sporych rozmiarów akumulator o pojemności 83 kilowatogodzin sprawia zaś, że i4 waży naprawdę dużo – aż 2215 kilogramów. Co prawda spora waga jest jedną z cech nowych elektryków, lecz 2,2 tony to tak czy siak naprawdę duży wynik, nawet jak na elektryka. Rozmiar bagażnika nie robi większego wrażenia, choć jest on akceptowalny – pojemność wynosi 470 litrów. Po złożeniu kanapy, litrów jest już jednak 1290. Jeżeli musimy przewieźć meble lub inny większy przedmiot, i4 powinien więc sobie jakoś poradzić.