Samochody elektryczne – definicja, historia, rozwój, budowa, sprzedaż
Rewolucja elektryczna w motoryzacji postępuje coraz to szybciej i nie zanosi się na to, by ten trend miałby się zmienić. W wielu krajach, w szczególności w Europie Zachodniej, auta napędzane prądem zdobywają coraz większą popularność. Oczywiście ma to związek z większym dostępem do tej technologii, lepszymi parametrami takich pojazdów, a także poprawiającą się infrastrukturą. Dzisiaj zajmiemy się elektrykami w sposób przekrojowy – jaka jest ich dokładna definicja, jaka jest ich historia, w jaki sposób rozwija się technologia, jak tak naprawdę działają, a także jak prezentuje się ich sprzedaż w Polsce i na świecie?
Definicja samochodu elektrycznego
Samochody elektryczne posiadają dość prostą definicję. Według ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych, auta elektryczne to pojazdy, które wykorzystują do napędu wyłącznie energię elektryczną, akumulowaną przez podłączenie do zewnętrznego źródła zasilania. Warto o tym pamiętać w szczególności, gdy patrzymy na statystyki dotyczące tego typu samochodów. Bardzo często bowiem dołącza się w nich tak zwane hybrydy plug-in (określane w skrócie jako PHEV). Choć oczywiście takie pojazdy również wykorzystują technologię elektryczną, mogą przez krótki dystans poruszać się wyłącznie za pomocą prądu, a akumulatory ładowane są zewnętrznie, nie są one pełnoprawnymi samochodami elektrycznymi.
Historia samochodów elektrycznych
Wiele osób może być zaskoczonych faktem, iż pojazdy elektryczne posiadają o wiele dłuższą historię niż klasyczne z naszego punktu widzenia auta spalinowe. Konstrukcję pierwszego samochodu, który napędzany był energią elektryczną, określa się bowiem na zakres lat... 1834-1836. Pierwsze auto zasilane prądem stałym zostało zaś skonstruowane w 1871 roku. Wydaje się to z perspektywy obecnych czasów naprawdę intrygującym faktem. Dlaczego więc elektryki na ponad sto lat praktycznie wyginęły?
Rozwijająca się technologia spalinowa okazała się po prostu lepszym i bardziej efektywnym rozwiązaniem. Auta zasilane benzyną bądź olejem napędowym były lżejsze, rozwijały większe prędkości, a także kosztowały mniej.
O powrocie aut elektrycznych zaczęto myśleć w latach 90. XX wieku. Wtedy to General Motors zaczęło produkować pierwsze prototypy tego typu pojazdów. Ogromny krok w kwestii rozwoju elektrycznej gałęzi motoryzacji miała również Toyota, która w 1997 roku wprowadziła do produkcji pierwszy samochód elektryczny w historii – bardzo charakterystyczny model Prius. Te uchy wywołały swoisty efekt kuli śniegowej – technologiami zainteresowały się inne marki, a niektóre z nich, takie jak Tesla, powstały wyłącznie z myślą o produkcji takich pojazdów.
Rozwój technologii samochodów elektrycznych
Samochody elektryczne na samym początku były pojazdami bardzo prostymi w swojej konstrukcji. Potężne, ciężkie i mało wydajne akumulatory kwasowo-ołowiowe były jednymi z głównym powodów, przez które auta elektryczne na długi czas odeszły do lamusa. Gdy jednak powrócono do tego konceptu, zdecydowano się na kompletną zmianę sposobu konstrukcji takich aut. Co prawda do tej pory nie rozwiązano problemu sporej wagi elektryków, lecz dzięki stosowaniu technologii litowo-jonowej obecne elektryki mogą popisać się zasięgiem rzędu setek kilometrów, a także świetną wydajnością.
Nie oznacza to jednak, że rozwój aut elektrycznych szedł jak z płatka. Gdy Tesla zaprezentowała w 2004 roku model Roadster, obserwatorzy byli w szoku gdy zobaczyli, iż zasięg tej konstrukcji wynosi aż 300 kilometrów. Wtedy takie możliwości były godne podziwu, podczas gdy obecnie są one raczej uznawane za dość przeciętne parametry. Idealnie pokazują to nowe modele, w których zasięg rzędu 600-700 kilometrów jest normą, zaś ostatni prototyp Mercedesa oferuje przejechanie aż 1000 kilometrów na jednym ładowaniu! Pod względem mocy pojazdy elektryczne również nie mają aktualnie czego się powstydzić. Rozwój technologiczny jest naprawdę godny podziwu.
Samochody elektryczne – budowa i zasada działania
Pod kątem działania, samochody elektryczne nie są aż tak różne w porównaniu ze spalinówkami. Oczywiście jednak budowa jest kompletnie inną kwestią. W samochodzie elektrycznym nie uświadczymy aż takiej liczby płynów eksploatacyjnych i ogółem rzecz biorąc jest to pod kątem liczby elementów prostszy system. Energia elektryczna zgromadzona w akumulatorach przekazywana jest do silnika elektrycznego. W nim za pomocą magnesów oraz wirników dochodzi do procesów, a energia w ich wyniku wytworzona trafia bezpośrednio na napędzane koła. Tak w uproszczeniu wygląda zasada działania aut elektrycznych, choć oczywiście zagłębiają się w ten temat można znaleźć jeszcze więcej interesujących niuansów.
Sprzedaż samochodów elektrycznych w 2022 roku
Nie będzie tajemnicą fakt, iż w Polsce samochody elektryczne nie są najpopularniejszymi środkami transportu. Ta odnoga branży motoryzacyjnej dopiero nabiera znaczenia w naszym kraju, choć trzeba przyznać, iż z każdym rokiem przyrost aut napędzanych energią elektryczną jest coraz szybszy. Opierając się na danych z pierwszej kwartału 2022 roku, w tym momencie w Polsce zarejestrowanych jest dokładnie 43 365 samochodów zeroemisyjnych, z czego 21 789 to wspominane już hybrydy plug-in, a 21 576 – auta w pełni elektryczne, nazywane w skrócie BEV (Battery Electric Vehicle). W samym pierwszym kwartale 2022 roku zarejestrowano 5708 pojazdów tego typu, co stanowi wzrost rzędu aż 57 procent rzędem pierwszych trzech miesięcy roku 2021.
W 2021 roku natomiast globalnie sprzedano 4 miliony aut elektrycznych, co stanowi 6 procent wszystkich samochodów. W porównaniu jednak z liczbą 1,4 miliona elektryków sprzedanych w 2020 roku, jest to wręcz niewiarygodny skok.
Ciekawostką może być fakt, iż biorąc pod uwagę udział samochodów w rodzimym rynku zdecydowanym światowym liderem jest Norwegia. W 2021 roku w tym kraju sprzedano 105 tysięcy pojazdów elektrycznych, co plasuje ten kraj dopiero na czwartym miejscu w światowym zestawieniu, lecz tego typu auta stanowią aż 74,8 procenta wszystkich sprzedanych samochodów! Choć Norwegia w tym aspekcie dominuje nad resztą świata, w całej Skandynawii auta elektryczne posiadają już naprawdę spory udział w rynku – co najmniej 33 procent, czasem zahaczający już o połowę. Mając na uwadze fakt, jak szybko rośnie sprzedaż elektryków w innych częściach świata, trudno nie odnieść wrażenia, że rewolucji elektrycznej w motoryzacji nie sposób już zatrzymać.