Czy elektromobilność wpłynie na rozwój polskiej gospodarki?
Sektor motoryzacyjny ma naprawdę duże znaczenie dla polskiej gospodarki. W najbliższych latach czeka go jednak ogromna przemiana w związku z planowanym przejściem samochodów z elektrycznych na spalinowe. Czy elektromobilność to bardziej szansa, czy zagrożenie dla polskiej gospodarki?
Obecny stan przemysłu motoryzacyjnego w Polsce
Polska to jedno z państw w Europie, w której motoryzacja odgrywa rolę w całej gospodarce. Oczywiście nie jest to efekt pochodzących z naszego kraju marek samochodów. Nad Wisłą działa jednak wiele dużych koncernów, które od lat chętnie otwierają swoje zakłady na terenie naszego kraju. Cała branża odpowiada za 8% PKB naszego kraju, a zatrudnienie to prawie 400 tysięcy osób, przez co Polska plasuje się pod tym względem na trzecim miejscu w całej Europie.
W ciągu roku w naszym kraju wytwarza się do tego kilkaset tysięcy pojazdów, w tym samochody osobowe, dostawcze oraz autobusy. Zakłady znajdują się na przykład w Gliwicach, gdzie przez lata produkowany był Opel Astra, a obecnie koncern Stellantis przestawił ten zakład na produkcję pełnowymiarowych samochodów dostawczych. Auta użytkowe wykonywane są również przez spółkę Volkswagen Poznań, która działa w rejonie największego miasta w Wielkopolsce. Oprócz tego spotkamy fabryki aut i silników w Tychach oraz Bielsku-Białej, które należą do FCA, a tak właściwie do Stellantis.
Polski przemysł a elektromobilność — na czym może skorzystać polska gospodarka?
Polska gospodarka jest świetnie przygotowana do rozwoju elektromobilności. Rejonów, w których można liczyć na zyski, jest naprawdę dużo. Na korzyść naszego kraju działa między innymi produkcja, a w zasadzie wydobycie miedzi, która jest surowcem niezwykle potrzebnym w procesie produkcyjnym samochodu elektrycznego. Oprócz tego, Polska to duży eksporter akumulatorów litowo-jonowych. W 2020 roku nasz kraj był największym producentem baterii w całej Europie, a do tego czwartym na świecie przegrywając tylko z Chinami, Japonią i Koreą Południową oraz ze Stanami Zjednoczonymi.
Dzięki temu Polska to naprawdę ważny gracz na motoryzacyjnym rynku w najbliższych latach. Zapotrzebowanie na akumulatory litowo-jonowe dynamicznie wzrasta i swój szczyt osiągnie dopiero w ciągu dekady, a nawet i nieco później. W tym czasie eksport akumulatorów to bardzo dochodowa działalność, której wartość z roku na rok rośnie. Jeszcze w 2017 roku eksport akumulatorów litowo-jonowych wygenerował miliard złotych. W 2021 roku wartość takiego eksportu to już 30 miliardów złotych. Największym producentem takich akumulatorów jest firma LG Energy Solution Wrocław, czyli największy w całej Europie dostawca akumulatorów trakcyjnych. Nie jest to jednak jedyna firma w tym sektorze. W całym kraju realizowanych jest wiele inwestycji w dziedzinie ogniw litowo-jonowych oraz powiązanych z nimi komponentów. Najwięcej z nich w rejonie województwa dolnośląskiego, opolskiego oraz śląskiego, lecz można je spotkać także w województwie mazowieckim, podkarpackim, wielkopolskim oraz pomorskim.
W zobrazowaniu wpływu elektromobilności może pomóc bardzo szczegółowa analiza przygotowana przez PSPA, Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych. Na ten moment sektor elektromobilności odpowiada za około 1,5% PKB kraju. Udział ten będzie coraz większy w zależności od tempa rozwoju i realizowanych inwestycji.
Z tego powodu w analizie PSPA przygotowano łącznie trzy scenariusze rozwoju elektromobilności w Polsce. Pasywny zakłada, że wzrost tego sektora będzie dość powolny i wyniesie około 0,5% w każdej z dekad. W scenariuszu umiarkowanym PKB urośnie dużo bardziej dynamicznie, szczególnie w okresie 2030-2035, gdy jego udział ma się zwiększyć z poziomu 2,60% do 3,49%, osiągając szczytową wartość 3,94% w 2050 roku. Optymistyczny wariant zakłada z kolei, że wzrost będzie niezwykle dynamiczny i już w 2025 roku udział sektora elektromobilności ma wynieść 2,69%. W kolejnych latach ma rosnąć do poziomu ponad 5%, który zostanie osiągnięty po raz pierwszy w okolicach 2040 roku.