Wszystkie dostawcze samochody elektryczne – marki, modele ceny i zasięgi
Rewolucja elektryczna w branży motoryzacyjnej jest faktem i nic już jej chyba nie zatrzyma. W przeciągu ostatnich kilkunastu miesięcy rynek aut napędzanych prądem dosłownie eksplodował, a na palcach jednej ręki można wyliczyć producentów, którzy (jeszcze) nie oferują w swojej gamie żadnego samochodu elektrycznego. Nową tendencję widać nie tylko w przypadku aut osobowych, ale także w przypadku dostawczaków. Jakie modele jesteśmy w stanie aktualnie znaleźć na rynku i które z nich wymagają szczególnej uwagi?
Opel Vivaro
Opel ostatnimi czasy rozpoczął bardzo mocną ofensywę elektryczną. Najpierw zaczęło się od Corsy-e, następnie nadeszła Mokka-e, która jest swoistym punktem zwrotnym dla całej marki, a teraz rewolucja rozchodzi się także na inne działy. Auta dostawcze elektryczne aktualnie już nikogo nie zaskakują, więc ważne jest, by móc się na tym polu wyróżnić. Czy Opel ze swoim Vivaro robi to dobrze?
Elektryczny Opel Vivaro dostępny jest w aż czterech różnych wersjach nadwozia - kombi, furgon, załogowy oraz jako podwozie do zabudowy dla tych najbardziej wymagających klientów. Dzięki temu każdy jest w stanie znaleźć wariant idealny dla siebie. W każdym z wariantów Opel oferuje silnik o mocy 136 koni mechanicznych. Dostępne są również dwie wielkości akumulatorów – kolejno 50 oraz 75 kWh. W zależności od wybranego typu nadwozia, zasięg będzie wahać się w granicach 230-330 kilometrów.
Cena elektrycznego Opla Vivaro zależy w głównej mierze od nadwozia, na jakie się zdecydujemy. Aktualnie na rok 2022 podano cenniki dla furgonu oraz kombi. W pierwszym przypadku przyjdzie nam zapłacić co najmniej 148 350 złotych, zaś jeżeli chodzi o kombi będziemy musieli wyłożyć co najmniej 213 500 złotych.
Opel Movano
Producent z niemieckiego Russelsheim oferuje nam na ten moment nie jeden, a aż dwa samochody dostawcze elektryczne. Poza wspomnianym już powyżej Oplem Vivaro, jest bowiem jeszcze elektryczny Opel Movano. Jest on większy od Vivaro i oferuje o wiele więcej możliwości dla firm transportowych.
Wiele różnych długości i wysokości auta, a także kilka rodzajów samego nadwozia to główne atuty tego auta. Równocześnie Opel nie zapomniał o zapewnieniu wygody dla kierowcy i ewentualnych pasażerów, dzięki czemu podróżowanie tym samochodem nie jest przykrą koniecznością.
W Oplu Movano-e uświadczymy zasięgu 224 kilometrów oraz mocy 112 koni mechanicznych. Ważną informacją jest także moment obrotowy, który wynosi 260 Nm. Ceny na rok 2022 nie zostały podane, lecz powinny one oscylować w okolicach 140-150 tysięcy złotych.
Nissan E-NV200
Dostawczak z Kraju Kwitnącej Wiśni jest ostatnio widywany coraz częściej, głównie dzięki kurierom, którzy często wykorzystują go podczas rozwożenia przesyłek po mieście. Do tego typu zajęć elektryczny Nissan ENV200 sprawdza się wprost perfekcyjnie. Model e-NV200 może przewozić nie tylko paczki czy materiały, ale także ludzi – zmieści się tu do siedmiu pasażerów.
Akumulator o pojemności 40 kWh pozwala na uzyskanie zasięgu w granicach aż 280 kilometrów. Silnik zaś zapewnia 109 koni mechanicznych mocy oraz 254 Nm momentu obrotowego. Ceny tego auta rozpoczynają się od 132 840 złotych.
Citroen e-Jumpy
Z Niemiec polecieliśmy do Japonii, a teraz przeskakujemy do Francji i będziemy tutaj przez chwilę. Zaczniemy od samochodu, który w 2021 roku zapracował na nagrodę dla Wana Roku. Jest to o tyle przełomowa sytuacja, iż jest to samochód elektryczny. Citroen e-Jumpy to naprawdę intrygujący model, który może pochwalić się wieloma ciekawymi udogodnieniami i właściwościami.
Elektryczny Citroen e-Jumpy to naprawdę duży wan, którego możemy kupić w wielu wersjach. Aktualnie dostępny on jest w wariancie brygadowym, kombi oraz jako samo podwozie do zabudowy. Swoją idealna konfigurację znajdą więc zarówno osoby potrzebujące solidnego wana do przewożenia materiałów, jak i ci bardziej wymagający, którzy potrzebują idealnie zaadaptować samochód do swoich własnych potrzeb.
Citroen e-Jumpy posiada naprawdę imponujący zasięg 330 kilometrów w przypadku wersji z akumulatorem o pojemności 75 kWh. Bateria o pojemności 50 kWh pozwoli zaś na przejechanie 230 kilometrów. Warto również wspomnieć o silniku, który jest w stanie wykrzesać z siebie 136 koni mechanicznych. Ceny Citroena e-Jumpy zaczynają się zaś od 185 284 złotych.
Citroen Jumper
Marka Citroen oferuje nie tylko model e-Jumpy. Elektryczny Citroen Jumper to bowiem kolejna propozycja od francuskiej firmy w zakresie aut dostawczych. Elektryczny Jumper jest największym dostawczakiem w całej gamie francuskiej marki, a napęd elektryczny sprawia, że bez problemu może on wjechać w każde miejsce.
Silnik elektryczny Citroena Jumpera jest w stanie wykrzesać z siebie nawet 120 koni mechanicznych mocy i .60 Nm momentu obrotowego Maksymalny zasięg wynosi zaś 224 kilometry, choć producent zapewnia, iż w oszczędnej jeździe miejskiej może on wynieść nawet 340 kilometrów. Możliwość przejechania takich dystansów na jednym ładowaniu zapewnia akumulator, który charakteryzuje się pojemnością 70 kWh.
Citroen e-Jumper z racji na większe możliwości kosztuje więcej niż e-Jumpy. Najtańszego furgona jesteśmy w stanie zdobyć już za 258 100 złotych.
Peugeot Boxer
W teorii przeskakujemy do innej marki, gdyż teraz powiemy sobie o modelu Peugeota. Niedaleko pada jednak jabłko od jabłoni, gdyż Citroen Jumper oraz elektryczny Peugeot Boxer to tak naprawdę bliźniacze względem siebie samochody. Masywny dostawczak od francuskiej marki jest w stanie sprostać wyzwaniom nawet najbardziej wymagających klientów.
Peugeot e-Boxer oferuje kilka różnych wariantów pod kątem długości oraz wysokości, dzięki czemu każdy będzie w stanie znaleźć coś stworzonego dla siebie. To mocno rozbudowany pod względem technologicznym pojazd, oferujący wiele udogodnień i systemów bezpieczeństwa. Dzięki temu jazda nim nie stanowi większych problemów.
Maksymalny zasięg, jak w przypadku Jumpera, wynosi tutaj 224 kilometrów w cyklu mieszanym, Reszta danych również prezentuje się podobnie – silnik posiada moc 120 koni mechanicznych oraz moment obrotowy na poziomie 260 Nm. Peugeot Boxer jest niewiele droższy niż jego brat Jumper – najtańsza możliwa opcja będzie nas kosztować około 268 000 złotych.
Volkswagen e-Crafter
Opuszczamy Francję i na moment ponownie wracamy do Niemiec. Volkswagen, tak samo jak jego konkurenci na rynku aut dostawczych, również posiada swojego dostawczaka na prąd. Elektryczny Volkswagen e-Crafter według producenta z Wolfsburgu idealnie sprawdzi się do wszelkich zadań, w szczególności w mieście, gdzie starsze modele mogłyby mieć problem z wjazdem do ścisłego centrum.
Silnik e-Craftera oferuje moc 136 koni mechanicznych i 290 Nm momentu obrotowego. Akumulatory pozwalają jednak przejechać na pełnym ładowaniu jedynie 115 kilometrów, co sprawia, że e-Crafter nadaje się tak naprawdę wyłącznie do zadań miejskich lub do szybkich wyskoków poza granice miasta. Za ten model przyjdzie nam zapłacić na ten moment minimum 275 000 złotych.
Fiat e-Ducato
Fiat ostatnio naprawdę mocno zaczyna stawiać na rozwiązania elektryczne. Fiat 500 napędzany prądem zaczyna coraz śmielej poczynać sobie na rynku, lecz ruchy włoskiej marki w kierunku elektryfikacji swojej gamy aktualnie najlepiej widać na przykładzie samochodów dostawczych. Świetnym tego przykładem jest elektryczny Fiat e-Ducato.
Zdaniem Fiata, ich elektryczny Ducato jest iście rewolucyjny i robi wszystko, by zaspokoić potrzeby wszystkich klientów. Pomaga w tym z pewnością możliwość wyboru jednej z trzech długości i wysokości auta, a także możliwość zakupu jednego z trzech typów nadwozia – wan, kombi oraz samo podwozie do samodzielnej zabudowy. Fiat chwali się również zastosowaniem intrygujących technologii, jak na przykład jednostka kontrolna monitorująca na bieżąco stan pojazdu.
Akumulator o pojemności 79 kWh zapewnia naprawdę imponujący zasięg na poziomie 370 kilometrów, co jak na dostawczaka jest bardzo dobrym wynikiem. Silnik elektryczny oferuje 120 koni mechanicznych mocy oraz 280 Nm momentu obrotowego. Ceny tego samochodu zaczynają się od 259 200 złotych w wersji z mniejszym akumulatorem o pojemności 47 kWh.