Skoda Kodiaq

Premiera nowej Skody Kodiaq

Skoda Kodiaq to obok modelu Superb największy model w gamie czeskiego producenta. Ten sporych rozmiarów SUV na rynek został wprowadzony w 2016 roku. Teraz doczekał się swojej drugiej generacji, najprawdopodobniej ostatniej, która będzie oferowana z silnikami spalinowymi.

Ewolucja zamiast rewolucji

Czasy, w których producenci decydują się na przeogromne zmiany w związku z wprowadzeniem nowej generacji modelu, raczej już minęły. Zdecydowana większość premier pokazuje, że obecnie branża motoryzacyjna preferuje ewolucyjny kierunek zmian, zamiast wymyślania koła na nowo. Nie inaczej jest w przypadku Skody Kodiaq drugiej generacji.

Prezentacja najnowszej wersji Skody Kodiaq odbyła się w miejscu dość nietypowym. Dziennikarze z całej Europy zostali zaproszeni przez czeską markę do berlińskiego metra. Najnowszą wersję SUVa po raz pierwszy pokazano więc kilka metrów pod ziemią.

 

Nietypowe czasy i nietypowe rozwiązania

Obecnie motoryzacja znajduje się w dość trudnym i nietypowym okresie. Trzeba zestawić ze sobą to, czego oczekuje Unia Europejska, a także oczekiwania klientów. UE liczy na to, że samochody jak najszybciej staną się w pełni elektryczne i jak najbardziej ekologiczne. Z drugiej strony kierowcy wciąż chcą jeździć spalinówkami, w tym dieslami kojarzonymi ze świetną ekonomią na trasie.

Ponadto nie można zapominać o tym, jakie trendy panują, jeśli chodzi o projektowanie kokpitów. Coraz częściej fizyczne przyciski oraz pokrętła są zastępowane przez sporych rozmiarów ekrany dotykowe, oraz panele. Grupa kierowców preferujących jednak bardziej tradycyjne rozwiązanie wciąż jest dosyć liczna.

Skoda, projektując nową generację modelu Kodiaq chciała pogodzić interesy jak największej liczby grup. To często widać. Szczególnie, patrząc na gamę silnikową. Pod maską mogą pracować zarówno hybrydy plug-in z dobrym zasięgiem, jak i jednostki benzynowe lub diesle. Wewnątrz nie obyło się z kolei bez sporego ekranu dotykowego, lecz wciąż spotkać można pokrętła, które pozwalają sterować różnymi funkcjami auta. Oprócz tego uwagę zwraca także spory, 10-calowy ekran przeznaczony na cyfrowe zegary. Obecni na prezentacji dziennikarze chwalili również zastosowane materiały. Liczba twardych, szarych i co najgorsze tanich plastików została ograniczona do minimum. Spotkamy je głównie w okolicy boczków drzwi, czy też w dolnej części deski rozdzielczej.

 

Skoda Kodiaq II - gama silnikowa

Patrząc na gamę jednostek napędowych w Skodzie Kodiaq drugiej generacji szybko można stwierdzić, że każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Miłośnicy nowoczesnych jednostek szybko zwrócą swoją uwagę na układ 1.5 TSI Plug-in Hybrid dostępny w Skodzie Kodiaq iV. Jest to 4-cylindrowa jednostka o mocy 150 koni mechanicznych. Współpracuje ona z silnikiem elektrycznym, dzięki czemu cały układ dysponuje mocą rzędu 204 koni mechanicznych oraz momentem obrotowym na poziomie 350 niutonometrów. Bateria o pojemności 25.7 kWh ma pozwalać na przejechanie 100 km w trybie bezemisyjnym.

Tradycjonaliści prędzej postawią z kolei na silniki spalinowe. Najsłabszy jest silnik 1.5 TSI Mild Hybrid. 150-konna jednostka działa w połączeniu z prostym silnikiem elektrycznym. Jej moment obrotowy to 250 Nm. Więcej mocy może zaoferować jednostka 2.0 TSI. Ta opcja generuje 204 koni mechanicznych i 320 niutonometrów. Moc przekazywana jest na 4 koła, dzięki zastosowaniu napędu 4x4.

Oprócz tego spotkamy także dwie wysokoprężne alternatywy. Obie to różne wersje mocowe silnika 2.0 TDI. Słabsza zapewnia 150 koni mechanicznych mocy i 360 Nm momentu obrotowego. Lepsza oferuje nie tylko zwiększoną moc na poziomie 193 KM, a także moment obrotowy rzędu 400 Nm, ale też napęd na cztery koła.

 

Ile będzie kosztować nowa Skoda Kodiaq?

Skoda nie zdecydowała się jeszcze upublicznić cennika za nową generację modelu Kodiaq. Produkcja już trwa, lecz sprzedaż ma się rozpocząć dopiero w 2024 roku. Najprawdopodobniej wtedy czeska marka zaprezentuje oficjalny cennik za poszczególne wersje tego SUVa. Do tej pory trzeba uzbroić się w cierpliwość.