Stellantis będzie sprzedawał chińską markę
Od pewnego czasu mówi się o tym, jak dużym zagrożeniem dla europejskiej branży motoryzacyjnej są chińscy producenci. Z tego powodu Stellantis wpadło na dość kreatywny sposób na zapewnienie sobie przewagi. Aby poprawić sytuację koncernu pod względem samochodów elektrycznych, Stellantis nawiąże bliską współpracę z chińską firmą Leapmotor.
Leapmotor — co to za producent?
Firma Leapmotor jest znana raczej tylko przez zagorzałych pasjonatów rynku aut elektrycznych w Chinach. Marka ta nie weszła jeszcze do Europy, lecz jakiś czas temu wyraziła taką chęć. Jaka jest jej historia? Leapmotor, a dokładniej Zheijang Leapmotor Technologies Ltd. to chiński producent aut elektrycznych, który zaczynał jako startup w 2017 roku. Założył go biznesmen Zhu Jiangming. Pierwotnie chciał on skupić się na budowie małych samochodów elektrycznych. Potem koncepcja uległa zmianie i oferta została rozszerzona również o większe auta.
Pierwsze auta produkowane przez markę to małe coupe znane jako Leapmotor S01, a także niewielki hachback, który otrzymał nazwę T03. Na większe auta marka postawiła w roku 2020, gdy zaprezentowano SUVa Leapmotor C11. Najnowszym autem i jednocześnie flagowcem marki jest Leapmotor C01, czyli auto klasy wyższej, które można określac już mianem limuzyny. Od września 2022 roku Leapmotor to oficjalnie spółka publiczna. Stało się tak po wejściu na Giełdę Papierów Wartościowych w Hongkongu.
Leapmotor prowadziło już wcześniej rozmowy z innymi koncernami. Przed Stellantis pojawiła się tez grupa Volkswagen AG, a dokładniej jej chińska filia FAW-VW. Nie liczyła jednak na bardzo rozbudowaną współpracę. Niemcy chcieli nabyć platformy do budowy elektryków, które trafiałyby na rynek chiński pod nową marką aut elektrycznych o nazwie Jetta. W związku z tym, że Leapmotor zależy na tym, by w Europie sprzedawać samochody z Chin, dużo korzystniej rozpatrzono propozycję Stellantis.
15 marka w portfolio Stellantis
Leapmotor oficjalnie stanie się 15. marką w europejskim portfolio tego włosko-amerykańsko-francuskiego koncernu. Swoje zainteresowanie grupa potwierdziła wykupując spory, bo 20-procentowy pakiet akcji. Sfinalizowanie tej operacji kosztowało niemałą sumę, bo wedle dostępnych informacji Stellantis zapłaciło około 1,5 mld euro. Sam wykup części firmy Leapmotor nie jest jedyną częścią porozumienia pomiędzy europejskim koncernem, a chińskim producentem.
W planach jest też stworzenie spółki joint-venture z podziałem akcji 51:49. Otrzyma ona nazwę Leapmotor International i większość będzie miał koncern Stellantis, tym samym zyskując nad nią pewną kontrolę. Firma ta będzie mieć wyłączne prawa do eksportu, sprzedaży, a także tworzenia nowych produktów marki Leapmotor poza Chinami. Dzięki temu możliwa będzie ekspansja tego producenta na rynki inne niż ten rodzimy.
Co może oznaczać sojusz Stellantis i Leapmotor?
Współpraca pomiędzy europejskim koncernem i chińskim producentem może przynieść wiele korzyści dla obu stron. Leapmotor zyskuje przede wszystkim gigantycznego partnera, który dysponuje sporymi zasobami finansowymi, a także infrastrukturalnymi. Dzięki temu chińska firma będzie miała dużo łatwiejsze zadanie, rozwijając swoją ofertę zarówno na rynek chiński, jak i na Europę. Nawiązanie współpracy pozwoli też Leapmotor na produkcję swoich aut w fabrykach należących do Stellantis, co znacząco zwiększy możliwości. Nie można też zapominać o rozgłosie. Wchodząc w sojusz z taką grupą jak Stellantis, chińska firma Leapmotor stała się z miejsca jedną z najbardziej rozpoznawalnych chińskich marek elektryków.
Dla Stellantis sojusz ten to przede wszystkim sposób na pozyskanie bardzo mocnego partnera w segmencie aut elektrycznych. Dodatkowo spore ułatwienie, gdyż istnienie Leapmotor może pomóc we wprowadzeniu aut innych marek z grupy na rynek chiński. Stellantis zyskuje też dostęp do produkowanych w dużo tańszy sposób samochodów elektrycznych, co ułatwi pracę nad ich dostępnością oraz cenami. Tym samym Stellantis zyskało cenną przewagę nad europejskimi konkurentami.