BAIC Beijing 5

BAIC Beijing 5 - czy warto kupić ten samochód?

Marka Baic (Beijing Automotive Industry Corporation) jest obecna na polskim rynku od zaledwie 2023 roku, ale jest przykładem szybkości, z jaką rozwijają się chińscy producenci samochodów. Jest także dowodem na to, że można sprzedawać dobrze wyposażone samochody w niskiej cenie w porównaniu do konkurencji, czego odzwierciedleniem jest BAIC Beijing 5, czyli przestronny SUV, z przyciągającym uwagę wyglądem i bogatym wyposażeniem. Nie wszystko jest jednak takie kolorowe, samochód ma także swoje wady, ale czy ostatecznie warto go wybrać? Przeanalizujmy to.

Wygląd BAIC Beijing 5, samochód, który wyróżnia się z tłumu

Geometria BAIC Beijing 5 jest proporcjonalna, oryginalna i nowoczesna. Konkurencyjne modele wyglądają wręcz staroświecko i nudno. Co więcej, krzykliwy, limonkowy kolor sprawia, że samochód nikomu nie umknie uwadze. 

Ciekawostką w konstrukcji są klamki zewnętrzne, które wysuwają się po otwarciu samochodu. Co więcej, dostępna jest funkcja automatycznego ryglowania zamka - dzieje się tak, kiedy kluczyk oddala się od zamka. 

Samochód jest także dosyć duży, jego wymiary są następujące: 

  • 4,62 m długości
  • 1,88 m szerokości
  • 1,68 m wysokości
  • Rozstaw osi wynosi 2,73 m.

W połączeniu z 19-calowymi oponami BAIC Beijing 5 z pewnością budzi respekt na drodze. 

BAIC Beijing 5

Samochód z wnętrzem premium, w ekonomicznej cenie

Jakość wnętrza jest bardzo dobra. Można pokusić się o stwierdzenie, że jest na poziomie samochodu klasy premium. Co ciekawe jest tylko jedna, najbogatsza wersja BAIC Beijing 5. Wszystkie tapicerki są miękkie, plastiki bardzo dobrej jakości. Przednie fotele mają zintegrowane zagłówki, wyposażone są w funkcje ogrzewania i wentylacji i okazuje się, że są one naprawdę wygodne. 

Przednie fotele oddzielone są miękkim podłokietnikiem i tunelem środkowym (z tyłu nie ma tunelu, więc jest więcej miejsca), w którym znajduje się wiele schowków, dwa uchwyty na napoje, dwie ładowarki (zwykła oraz indukcyjna), duża półka pod spodem i futurystycznie zaprojektowana dźwignia zmiany biegów. Jest bardzo ładna, ale niezbyt precyzyjna w swoich ruchach. U góry znajduje się duży otwierany szklany dach.

Jeśli chodzi o przestrzeń, BAIC Beijing 5 jest rasowym samochodem rodzinnym, samochód trzeba pochwalić za sporo miejsca z tyłu i duży bagażnik - chociaż producent deklaruje 350 litrów, w rzeczywistości jego pojemność to nawet 415 litrów. 

Multimedia - aspekt w których BAIC Beijing 5 delikatnie mówiąc zawodzi

Samochód jest wyposażony w dwa wyświetlacze: ekran na desce rozdzielczej ma 10,2 cala i wyświetla wszystkie dane, na temat pojazdu. Pośrodku znajduje się 10-calowy ekran dotykowy ze wszystkimi funkcjami multimedialnymi.

BAIC Beijing 5

Praktycznie wszystkimi funkcjami steruje się z poziomu ekranu głównego i kilku przycisków na kierownicy, co zdecydowanie wielu osobom się nie będzie podobało. Nawet klimatyzację i ogrzewanie trzeba ustawiać z poziomu wyświetlacza. Co więcej, system uruchamia się wolno, nie posiada języka polskiego, ani fabrycznej nawigacji i wielu innych aplikacji. System po prosty wygląda, jakby nie był ukończony. 

Niemniej jednak największą bolączką jest brak łączności Apple CarPlay lub Android Auto. Zamiast tego Baic zachęca do pobrania aplikacji CarbitLink-EaseConnection, tylko że to nie jest solidne rozwiązanie, ponieważ ta aplikacja wyświetla ekran całego telefonu, w czasie rzeczywistym. Dodatkowo aplikacja zmusza również do udostępniania danych internetowych samochodowi w celu nawiązania połączenia. Nie można też wyłączyć ekranu telefonu podczas korzystania z tej funkcji. To naprawdę kłopotliwe

 Samochód wyposażony jest w łączność  Bluetooth, ale nie działa idealnie. Inną wadą jest radio bez RDS, co zmusza do ręcznego wyboru stacji "z pamięci". Jak widać, multimedia z tym samochodzie kuleją, jest zdecydowanie dużo do poprawy.

Nie lepiej jest w przypadku systemów wspierających kierowcę

Teoretycznie, na papierze auto ma wiele systemów wspierających kierowcę, jednak w rzeczywistości są one mało użyteczne.

Standardem jest autonomiczne hamowanie awaryjne (AEB), ostrzeganie o ryzyku kolizji, system utrzymywania pasa ruchu, system utrzymania odległości przed poprzedzającym samochodem, system ostrzegający o martwym polu i adaptacyjny tempomat (z systemem Stop&Go w przypadku dużego natężenia ruchu). Poza tym samochód jest wyposażony w osiem poduszek powietrznych i 360-stopniowe kamery parkowania z widokiem 3D.

W praktyce jednak, na przykład słabo i niestabilnie działa system utrzymywania pasa ruchu. System ostrzegający o martwym polu spełnia swoją funkcję, ale częste i nieznośne pikanie, które włącza się, gdy tylko blisko pojawi się samochód, sprawia, że po pierwszej jeździe ma się ochotę wyłączyć ten system. Nie godny zaufania jest także tempomat, który albo nie chce się włączyć, ze względu na nieodpowiednie warunki, albo potrafi się w niespodziewanym momencie wyłączyć. 

Na pochwałę zasługuje za to system utrzymania odległości przed poprzedzającym samochodem, oraz system ostrzegający przed kolizją i  - nie ma się do czego przyczepić w kwestii tych systemów

Zużycie paliwa i wrażenia z jazdy

Trzeba przyznać, że BAIC Beijing 5 jest dosyć "paliwożerny". Średnie zużycie paliwa wynosi od 10,5 do 11,1 l/100 km. A jak jeździ się samochodem? Otóż jazda jest całkiem komfortowa nawet na brukowanych drogach i polnych ścieżkach. Ponadto zawieszenie pracuje bardzo cicho i stabilnie. Dodatkowo silnik jest jedną z mocnych stron tego samochodu. Myślę jednak, że mógłby błyszczeć jeszcze bardziej, gdyby komunikacja między silnikiem a skrzynią biegów była lepsza. Dwusprzęgłowa skrzynia biegów czasami „myśli” przez kilka dziesiątych sekundy, zanim zareaguje.  Poza tym osiągi są bardzo dobre. Auto przyspiesza od w 7,8 sekund do 100 km/h, a jego prędkość maksymalna jest ograniczona do 200 km/h. Warto dodać, że samochód ma 7-biegową, automatyczną, dwusprzęgłową skrzynię biegów, 177 KM, a jego pojemność wynosi 1498 cm3.

Czy warto kupić BAIC Beijing 5?

Pod względem designu, jakości wykonania, wyposażenia, silnika i osiągów jest to samochód godny polecenia. Wątpliwości budzą jedynie słabe multimedia, niedopracowane systemy wspomagania kierowcy, dosyć wysokie spalanie i pewne niedociągnięcia między skrzynią biegów a układem napędowym. Fakt, że jest to wciąż nowa marka na naszym rynku (chociaż BAIC istnieje od 1958 roku), również generuje niepewność. Niemniej jednak biorąc pod uwagę niską cenę i większą ilość zalet niż wad, uważamy, że samochód jest godny uwagi.