serwis samochodu

Czy będzie podwyżka opłaty za badania techniczne?

Regularnie wykonywane badanie techniczne, są obowiązkiem prawie każdego posiadacza samochodu osobowego. Te w wypadku znacznej większości samochodów osobowych jeżdżących po polskich drogach trzeba bowiem wykonywać raz w roku. Obecnie można znaleźć głosy mówiące o tym, że koszt takich badań zostanie znacząco podwyższony.

Badanie techniczne — na czym polega, kiedy jest wykonywane?

Z reguły badanie techniczne ma na celu kompleksowe sprawdzenie stanu samochodu osobowego, by stwierdzić, czy ten jest bezpieczny i nie będzie powodował zagrożenia w ruchu drogowym. Najczęściej wykonywane jest okresowe badanie techniczne. Jest ono obowiązkowe każdego roku w wypadku samochodów, które mają więcej niż 3 lata. W jego trakcie diagnosta sprawdza stan ogumienia, zawieszenia, nadwozia, hamulców, oświetlenia, układu kierowniczego, wydechowego, a także to, czy w samochodzie znajdują się elementy obowiązkowego wyposażenia, czyli gaśnica oraz trójkąt ostrzegawczy.

 

Przegląd wykonuje się oczywiście nie tylko w wypadku samochodów osobowych. Sprawdza się także motorowery, motocykle, ciągniki rolnicze, autobusy, samochody ciężarowe, czy nawet przyczepy. W ten sposób można zminimalizować ryzyko pojawiania się niesprawnych i jednocześnie niebezpiecznych aut w ruchu drogowym.

 

Czasem przegląd może zostać wykonany po wystawieniu skierowania przez starostę lub organy kontroli ruchu drogowego. Sytuacje, w których wystawia się takie skierowanie, to na przykład wypadek lub kolizja, która spowodowała mocne uszkodzenie samochodu. Auto może zostać wysłane na badanie, gdy organy kontroli zauważą również, że może być ono niesprawne. Urzędy z kolei wysyłają samochody osobowe na badanie w celu ustalenia danych pojazdu, które są potrzebne do jego rejestracji.

 

Badania techniczne są też konieczne w razie zmian konstrukcyjnych auta, które skutkują wpisem w dowodzie rejestracyjnym. Najczęstszym przykładem jest tu montaż haka holowniczego, czy też instalacji LPG. Specjalistycznemu badaniu należy też poddać samochody, które będą wykorzystywane jako taksówki.

Obecne ceny za badania techniczne

To ile kosztuje podstawowe badanie techniczne, zależy od typu pojazdu, który będzie kontrolowany. Najtańsze są motorowery. Ich badanie jest wycenione na 51 zł. Nieco droższe są motocykle oraz ciągniki rolnicze. W tym wypadku cenę ustalono na poziomie 64 złotych. 79 zł trzeba zapłacić w razie kontrolowania przyczepy. 99 zł to cena spotykana w wypadku badań samochodów osobowych, aut dostawczych o DMC do 3,5 t, a także autobusów do 15 osób. Najdroższe są badania aut z instalacją LPG. Oznacza to bowiem dodatkowy koszt w wysokości 63 zł. W ten sposób takie badanie techniczne wycenione jest na 162 złote.

Jak duża jest proponowana podwyżka opłat?

Obecnie o podwyższenie stawek za badania techniczne walczy Polska Izba Stacji Kontroli Pojazdów. Nie ma w tym nic dziwnego, koszty utrzymania wszystkiego regularnie rosną, a ceny za badania techniczne pozostają niezmienne aż od 19 lat, gdyż ustalono je jeszcze w 2004 roku.

 

Tak potrzebę wprowadzenia podwyżek argumentuje Marcin Barankiewicz, prezes PISKP — Badanie techniczne samochodu osobowego kosztuje 98 zł brutto, z czego 23 proc. to VAT, który odprowadzamy do budżetu państwa. Z naszych kalkulacji uwzględniających inflację, wzrost kosztów wynagrodzeń, oprocentowania kredytów i leasingów, a także opłat za gaz i energię wynika, że cena z 98 zł powinna wzrosnąć przynajmniej do 150 zł netto (184,50 brutto – red.). Dla porównania podam, że płaca minimalna wzrosła od 2004 r. o 424 proc. Coraz trudniej osiągnąć dochód w tym biznesie. Diagności odchodzą do innych branż, gdzie mogą lepiej zarobić.

 

Podobne wątpliwości co do stawek diagności zgłaszają już od jakiegoś czasu, jednocześnie zwracając uwagę na to, że ich brak może spowodować upadek setek stacji diagnostycznych, co oczywiście będzie miało też negatywny wpływ na kierowców, którzy zostaną zmuszeni do czekania znacznie dłużej na badanie techniczne. Wygląda więc na to, że powoli trzeba się przygotowywać do tego, że tak zwany przegląd będzie droższy.