Samochody używane

Dlaczego Polacy wciąż wolą starsze auta niż nowe?

Polska w czołówce zmotoryzowanych krajów UE

Z danych Europejskiego Urzędu Statystycznego wynika, że liczba samochodów przypadających na 1000 mieszkańców w Polsce od kilku lat systematycznie rośnie. W 2024 roku w krajach Unii Europejskiej zarejestrowanych było łącznie 259 milionów aut osobowych. Polska, z wynikiem 611 pojazdów na 1000 obywateli, znalazła się wśród sześciu najbardziej zmotoryzowanych państw członkowskich. Wyprzedzają nas jedynie Włochy, Luksemburg, Finlandia, Cypr i Estonia. Co ciekawe, w ciągu ostatniej dekady udało nam się przeskoczyć w tym rankingu takie kraje jak Niemcy, Francja, Hiszpania czy Holandia.

Wiek aut mówi wszystko

Choć statystycznie samochodów mamy coraz więcej, nie oznacza to, że jeździmy coraz nowszymi. Średni wiek auta w Polsce to około 14–15 lat, a na drogach bez trudu spotkamy pojazdy mające ponad 20 lat. W praktyce oznacza to, że wielu kierowców nadal woli wysłużonego Volkswagena Passata B5 niż nową Teslę czy hybrydową Toyotę.

Dlaczego wybieramy starsze auta?

Powody są proste – i mają przede wszystkim charakter ekonomiczny.

  • Cena zakupu – nowy samochód to dla wielu Polaków wydatek rzędu kilkuset tysięcy złotych, zwłaszcza w przypadku SUV-ów czy modeli elektrycznych. Używane auto można kupić za ułamek tej kwoty, często płacąc gotówką.
  • Koszty utrzymania – starsze auta można serwisować w niezależnych warsztatach, a części zamienne są tanie i łatwo dostępne. W nowych samochodach naprawy bywają kosztowne, a często wymagają wizyty w autoryzowanym serwisie.
  • Brak dużej utraty wartości – nowy samochód w pierwszych latach traci nawet 20–30% swojej ceny. Auto kilkunastoletnie utrzymuje wartość znacznie stabilniej.
  • Prostsza konstrukcja – mniej elektroniki oznacza mniej awarii i niższe koszty napraw.

Mentalność i przyzwyczajenia

Dla wielu kierowców samochód jest przede wszystkim narzędziem do przemieszczania się, a nie pokazem statusu. Liczy się, żeby był niezawodny, praktyczny i tani w utrzymaniu. Starsze modele, które przeszły już wiele napraw, często budzą większe zaufanie niż nowe konstrukcje naszpikowane elektroniką. Nie można też zapominać o czynniku sentymentalnym – kierowcy przywiązują się do swoich aut i niechętnie je zmieniają.

Ekologia kontra ekonomia

Coraz częściej mówi się o konieczności przejścia na pojazdy elektryczne i hybrydowe, które mają zmniejszyć emisję spalin. Jednak wielu Polaków patrzy na to z dystansem. Główne przeszkody to wysoka cena zakupu, ograniczona dostępność ładowarek w niektórych regionach oraz obawy o realny zasięg takich pojazdów.

Import używanych aut napędza trend

Każdego roku do Polski trafia kilkaset tysięcy samochodów z drugiej ręki, głównie z Niemiec, Francji i Belgii. Większość z nich ma ponad 10 lat, co dodatkowo podnosi średni wiek pojazdów w naszym kraju. Import jest atrakcyjny, bo pozwala kupić bogato wyposażone auto w rozsądnej cenie, nawet jeśli wymaga ono drobnych napraw.

Czy coś się zmieni?

Eksperci przewidują, że trend powolnego odmładzania parku samochodowego będzie trwał, ale zajmie wiele lat. Kluczowe będzie obniżenie cen nowych aut, rozwój infrastruktury dla pojazdów elektrycznych oraz atrakcyjniejsze formy finansowania. Do tego czasu 20-letni Passat czy Opel Astra pozostaną codziennym widokiem na polskich drogach.

Sprawdź oferty samochodów używanych na Samochody.pl