Kontrowersyjny plan wdrożony przez Teslę zaczyna przynosić efekty.
Szukaj
Bardzo często mówi się w naszym kraju o tym, że w Europie obowiązują bardzo rygorystyczne normy emisji spalin. Okazuje się jednak, że nie jest to rzecz typowo europejska. Z takimi ograniczeniami spotkamy się oczywiście na praktycznie każdym rynku motoryzacyjnym.
Ostatnie lata są naprawdę trudne dla branży motoryzacyjnej. Pandemia koronawirusa, ogromne problemy z łańcuchami dostaw, czy też rosyjska inwazja na Ukrainę to jedne z wydarzeń, które sprawiły, że cała branża wpadła w kryzys.
Cywilizacja postępuje, a przetasowania widoczne są również na rynku opon. Sprawdź zmiany na rynku opon do samochodów i motocykli.
Jeszcze w 2021 roku rynek samochodów dostawczych w Polsce notował naprawdę dobre wyniki mimo trwającego kryzysu.
Wszyscy więksi producenci samochodów osobowych, którzy chcą wciąż mieć znaczącą pozycję na europejskich rynkach, muszą obecnie skupiać się na autach elektrycznych.
Samochody elektryczne obecnie mają dość skromny udział w rynku, który utrzymuje się na poziomie kilku punktów procentowych.
Los, który spotka samochody spalinowe w Unii Europejskiej to temat niezwykle kontrowersyjny.
W czasach mocnego skoncentrowania swoich wysiłków na rozwój pojazdów elektrycznych Toyota twardo stoi przy swojej koncepcji auta bezemisyjnego.
Nadchodząca rewolucja elektryczna w motoryzacji postawiła naprawdę wiele trudnych wyzwań przed producentami samochodów osobowych. Wśród nich należy wymienić m.in. konieczność zwiększenia dostępności akumulatorów litowo-jonowych, które są głównym źródłem zasilania. W tym celu Volkswagen planuje nowe inwestycje, które pozwolą na znaczące zwiększenie produkcji.