Diesel

Czy diesle naprawdę odchodzą? Jak wygląda ich sprzedaż w Polsce i Europie

Jeszcze kilka lat temu silniki diesla były podstawą oferty wielu producentów i pierwszym wyborem kierowców szukających auta do długich tras. Dziś jednak sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Udział diesli w rejestracjach nowych samochodów w Polsce i Europie dramatycznie spada. Czy to faktyczny koniec ery diesla, czy tylko przejściowy kryzys?

Udział diesli topnieje z roku na rok

W 2025 roku udział samochodów z silnikiem wysokoprężnym w nowych rejestracjach w Unii Europejskiej spadł do poziomu ok. 9–10%. Jeszcze kilka lat temu było to ponad 30%, a dekadę temu – nawet połowa rynku. W Polsce trend jest bardzo podobny – choć przez pewien czas diesle utrzymywały się mocniej, dziś stanowią już tylko niewielki procent wśród nowych zakupów.

Dlaczego kierowcy rezygnują z diesla?

1. Nowe przepisy i zaostrzenia emisji spalin

Unijne regulacje dotyczące emisji CO₂ i wprowadzenie normy Euro 7 sprawiają, że produkcja samochodów z silnikiem diesla staje się coraz mniej opłacalna. Producenci wolą inwestować w napędy hybrydowe i elektryczne, które pozwalają spełnić normy emisji bez wysokich kar finansowych.

2. Strefy czystego transportu

W wielu europejskich miastach obowiązują już ograniczenia wjazdu dla starszych diesli. Polska również wprowadza takie rozwiązania – pierwsze strefy niskoemisyjne ruszyły już m.in. w Warszawie i Krakowie. Dla kierowców to sygnał, że diesle mogą być coraz bardziej kłopotliwe w codziennym użytkowaniu.

3. Elektryfikacja flot i zmiana wizerunku

Dziś ekologiczny wizerunek i niskie koszty eksploatacji są kluczowe przy wyborze auta. Diesle, mimo niskiego spalania na trasie, kojarzą się negatywnie z zanieczyszczeniem powietrza i aferą Dieselgate. W efekcie firmy oraz klienci indywidualni coraz częściej wybierają hybrydy i elektryki.

Czy diesel ma jeszcze sens?

To zależy. Dla kierowców pokonujących długie trasy – np. przedstawicieli handlowych, użytkowników aut dostawczych czy osób mieszkających poza miastem – diesel wciąż może być praktycznym wyborem. Silniki wysokoprężne zapewniają dobrą elastyczność, niskie spalanie i długi zasięg.

Warto jednak pamiętać, że:

  • nowych modeli z dieslem jest coraz mniej,
  • ceny używanych diesli spadają,
  • utrzymanie diesla może być droższe (filtr DPF, AdBlue, ewentualne problemy przy niskim przebiegu).

Rynek wtórny trzyma się jeszcze mocno

Na rynku samochodów używanych diesle wciąż są bardzo popularne – szczególnie wśród modeli sprzed kilku lat, takich jak Volkswagen Passat, Opel Insignia czy BMW serii 5. W wielu przypadkach oferują lepsze wyposażenie i wyższy komfort jazdy niż nowsze auta benzynowe w podobnej cenie.

👉 Sprawdź aktualne ogłoszenia samochodów używanych i znajdź diesel, który jeszcze przez lata będzie niezawodnym towarzyszem podróży.

Co zamiast diesla?

W 2025 roku rynek oferuje coraz więcej alternatyw:

  • Mild hybrid (MHEV) – klasyczny silnik spalinowy wspomagany małym układem elektrycznym. Niewielka oszczędność, ale spora popularność.
  • Pełne hybrydy (HEV) – np. Toyota Corolla czy Honda Civic e:HEV – ciche, ekonomiczne i bez konieczności ładowania.
  • Plug-iny (PHEV) – łączą spalanie i prąd, idealne na krótkie dystanse i dojazdy do miasta.

Samochody elektryczne (BEV) – coraz tańsze i z coraz większym zasięgiem, wspierane dotacjami i zwolnieniami z podatków.

Era diesla zbliża się do końca – przynajmniej jeśli chodzi o nowe samochody. Dziś to napęd wybierany coraz rzadziej, wypierany przez hybrydy i auta elektryczne. Choć dla niektórych użytkowników diesel nadal będzie praktycznym wyborem, trudno nie zauważyć zmieniających się priorytetów rynku.