Hiszpańska Cupra El-Born

Hiszpańska Cupra El-Born

Cupra El-Born

Hiszpańska Cupra dołączyła do elektrycznego świata już w połowie 2020 roku pokazując model Cupra El-Born. Został zaprezentowany podczas salonu samochodowego w Genewie. Pojazd bazuje na płycie MEB z której korzystają z Volkswagen ID.3 i Skoda Enyaq). Producent zapewnia, że zapewnienie sportowej dynamiki było głównym celem inżynierów przy projektowaniu tego modelu.

Jak to Seat ma w zwyczaju nie brakuje agresywnych dodatków i charakterystycznych dla Cupry El-Born miedzianych wstawek. Wnętrze jest już bardziej stonowane niż nadwozie. Na pewno jest jednak wyjątkowo nowoczesne. Mamy tu 12-calowy wyświetlacz multimediów i drugi mniejszy umieszczony w miejscu zegarów, sportowe kubełkowe fotele oraz wstawki imitujące miedź i włókno węglowe. Obecny jest system head-up z rozszerzoną rzeczywistością.

Podstawowa wersja silnika ma moc 150 KM, napędza tylną oś. 8,9 sekundy do setki to wynik średni, tak jak akumulator o pojemności 45 kWh, który zapewni jedynie 340 km zasięgu. Drugi silnik to moc 204 KM z baterią 58 kWh dającą zasięg 418 km i przyśpieszenie do 100 km/h w 7,3 sekundy. Kolejny, najmocniejszy ma 232 KM z systemem e-boost zapewniającym chwilową dodatkową moc uaktywnianą specjalnym przyciskiem. Akumulator także 58 kWh, lecz przyśpieszenie już 6,6 sekundy. Ten ostatni, najmocniejszy silnik można też połączyć z baterią o pojemności 77 kWh, co da już 547 km zasięgu. Istnieje tu możliwość szybszego ładowania nawet mocą do 125 kW.

Planowo produkcja ma ruszyć lada moment, czy samochody z zasięgiem 340 km w teorii mogą być uznawane za sportowe, na jakie są lansowane okaże się lada moment. W teorii wygląda to dobrze, opracowano nową wersję adaptacyjnego zawieszenia (DCC Sport), które automatycznie dostosowuje się do każdych warunków drogowych, są kubełkowe fotele i kierownica z przyciskami służącymi do wyboru trybu jazdy. Cupra twierdzi, że mimo ekologicznego charakteru auto nie straci sportowych zalet typowych dla marki.