Jaki będzie samochód przyszłości?
Motoryzacja patrząc przez pryzmat tego jak długo żyjemy na świecie to wciąż bardzo młoda dziedzina. Dzięki temu rozwija się bardzo dynamicznie i myśląc o samochodzie przyszłości można naprawdę popuścić wodze fantazji. Debaty nad tym jak będą wyglądać auta za kilkanaście czy kilkadziesiąt lat istnieją od wielu dekad i są regularnie weryfikowane przez rzeczywistość. Jak aktualnie możemy wyobrażać sobie samochód przyszłości?
Problemy z istniejącymi dziś samochodami
Debaty nad samochodami przyszłości wynikają przede wszystkim z tego, że o ile dzisiejsze samochody osobowe to naprawdę technicznie świetne konstrukcje mają one swoje wady, które sprawiają, że trzeba doprowadzić do zmian, po to by motoryzacja mogła dalej generować emocje, a także pomagać w podróżowaniu milionom osób na całym świecie, lecz zostawiając jak najmniejszy ślad na środowisku naturalnym, czyli najcenniejszym zasobie jaki posiadamy i którego utrata może doprowadzić do końca świata jaki znamy.
Największe problemy z samochodami dziś produkowanymi to przede wszystkim emisja spalin. Mimo tego, że auta stanowią zaledwie ułamek globalnej emisji gazów cieplarnianych, to wciąż pozostawiają one spory ślad na środowisku. Nie do końca idealne są również bezemisyjne elektryki. Wynika to przede wszystkim z dwóch powodów. Sama produkcja baterii budzi już pewne wątpliwości co do ekologii takiego rozwiązania. Wykorzystuje się do tego dużo materiałów oraz jednocześnie zanieczyszcza nieco środowisko. Dodatkowo prąd, którym są one zasilane niekonieczne jest tak czysty jakby się mogło wydawać, gdyż często pochodzi na przykład z elektrowni węglowych, a biorąc pod uwagę zapotrzebowanie samochodów elektrycznych na prąd powstaje nam już pewien problem.
Niezbyt zachęcająco wygląda także sytuacja z samochodami wodorowymi. Owszem wydają się one znacznie czystsze niż elektryki, gdyż również są bezemisyjne, a ponadto do ich budowy nie potrzeba ciężkich i niezbyt korzystnych dla środowiska baterii. Problemem jest jednak sam wodór, a dokładniej to jak jest pozyskiwany i to ile lat potrzebne jest na rozwój technologii związanych z samochodami wodorowymi, tak by mogły one wejść do masowego użytku.
Z samym paliwem z kolei kontrowersje budzi fakt, jak wodór jest pozyskiwany. W tym momencie w głównej mierze korzystamy z tak zwanego szarego wodoru, czyli takiego pozyskiwanego w sposób zanieczyszczający środowisko. Przykładem jest gazowanie węgla stosowane przez Chiny. Aby wodór był względnie neutralny dla środowiska musiałby on być tak zwanym niebieskim wodorem, przy którego produkcji znaczna część dwutlenku węgla jest wychwytywana i wykorzystywana w inny sposób lub poprzez korzystanie z zielonego wodoru, który powstaje przy użyciu energii ze źródeł odnawialnych.
Jak samochody przyszłości wyobrażano sobie dawniej?
Spojrzenie na to, jak ludzkość wyobrażała sobie samochody przyszłości to niezwykle ciekawa rzecz. Projekty pochodzą przede wszystkim z lat 60., 70. oraz 80. gdy dochodziło do podboju kosmosu oraz dynamicznego rozwoju przemysłu motoryzacyjnego. W przeszłości wyobrażano sobie przede wszystkim samochody latające, które miały korzystać z technologii antygrawitacyjnej, dzięki której mogłyby się unosić nad drogą. Ponadto w projektach z przeszłości dominują obłe kształty, będące dość charakterystyczne dla amerykańskiej motoryzacji z lat 50. oraz 60. Elementem wspólnym wielu wizualizacji i grafik są również ogromne szyby, jak i wysoki poziom przeszklenia nadwozia.
Jak widać motoryzacja poszła zupełnie inną drogą i dziś dominują agresywne linie, przetłoczenia, a nadwozia są inspirowane przede wszystkim autami coupe. Ponadto wprowadzenie nowych technologii napędu nie okazało się tak szybkie jak zakładano i do dziś znaczną większość stanowią samochody spalinowe z jednostką benzynową lub wysokoprężną.
Samochód przyszłości – z jakiego napędu ma korzystać?
Gdy chcemy puścić wodze fantazji i pomyśleć jak będą wyglądać auta przyszłości jedną z najważniejszych kwestii jest napęd, gdyż to od niego zależy jak bardzo takie samochody będą zanieczyszczać środowisko. Oczywistym jest to, że silniki spalinowe odejdą do lamusa i spotkamy je co najwyżej w samochodach sportowych, lecz i tu również najprawdopodobniej w końcu przestaną być wykorzystywane. Wskazują na to zakazy sprzedawania nowych aut spalinowych, które poszczególne kraje będą wprowadzać od 2030, 2035 lub 2040 roku.
Na ten moment wszystko wskazuje na to, że głównym napędem samochodów w przyszłości będzie oczywiście prąd. Auta elektryczne rozwijają się w niezwykle szybkim tempie i każdego roku kolejne modele z takim napędem wchodzą na rynek. Moim zdaniem czeka nas dalszy dynamiczny rozwój tych technologii i w przyszłości uda się zredukować wagę baterii na tyle, że samochody elektryczne będą mogły oferować duży zasięg bez sporej wady w postaci dużej masy własnej samochodu.
Ważnym krokiem w rozwoju napędów elektrycznych będzie też obniżenie kosztów ich produkcji. Tylko w ten sposób będzie można wprowadzić samochody napędzane w ten sposób na ulice całego świata, gdyż w tym momencie auta elektryczne są po prostu zbyt drogie.
Inną alternatywą może być również oczywiście wodór. Nad jego rozwojem również pracują ogromni producenci, wśród których oczywiście króluje Toyota, ale też i Hyundai. Ten duet posiada w swojej ofercie jedyne seryjnie produkowane samochody wodorowe i przy dobrym marketingu, a także po włożeniu odpowiedniej ilości środków wodór może stać się paliwem, które godnie zastąpi benzynę i olej napędowy.
Samochód przyszłości – autonomiczność i inne technologie
Gdy myślimy o tym, jak będą wyglądać samochody w przyszłości nie sposób nie pomyśleć o tym, że będą to auta autonomiczne. Prace nad tą technologią są już niesamowicie zaawansowane i swe zasoby w ten pomysł kieruje bardzo wiele uznanych marek. Już w tym momencie możemy jeździć samochodami, które są w stanie w dużej części nas zastąpić za kierownicą, czego świetnym przykładem jest Tesla i jej autopilot. Znacznie częściej spotkamy jednak aktywny tempomat i asystenta utrzymania pasa ruchu, co jednak świetnie pomaga na autostradzie.
Ty czy samochody będą autonomiczne to już nie kwestia tego czy to się wydarzy, a tego kiedy ma to nastąpić. Możliwe, że pierwsze w pełni autonomiczne samochody to kwestia zaledwie kilkunastu lat. To, że auto przyszłości ma nie potrzebować kierowcy generuje kolejne zmiany.
Autonomiczność oznacza, że samochody mogą przestać się skupiać na tym, by zapewniać kierowcy jak najlepsze doznania z jazdy. To z kolei oznacza, że marki sportowe i te produkujące supersamochody mogą zostać wielkimi przegranymi zmian w motoryzacji, które mają nastąpić. Nie jest oczywiście wykluczone, że będą one istnieć, lecz w ich ofercie autonomiczność będzie jedynie dodatkiem, który ma poprawić wygodę, a nie tematem przewodnim.
Czym będzie luksus w samochodzie przyszłości?
Pojęcie luksusu w samochodach osobowych zmienia się. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu za coś takiego można by uznać klimatyzację, ABS, kontrolę trakcji czy dwie poduszki powietrzne. Dziś jednak nie ma co się oszukiwać, że nawet najtańsze auta oferują już pewien poziom luksusu, gdyż nawet w mniejszych modelach mamy dostęp do takich technologii jak kamery parkowania 360 stopni, wszelkiego rodzaju czujniki, asystent pasa ruchu, inteligentny tempomat, czy też rozwinięte systemy klimatyzacji z grzaniem i wentylacją foteli.
W przyszłości liczba udogodnień w samochodzie, które są faktycznie potrzebne, czyli nie ma tu mowy o wszelkiego rodzaju lodówkach w tylnej kanapie, będzie na podobnym poziomie, gdyż wymyślanie kolejnych nowości w tej kwestii będzie coraz trudniejsze. Postrzeganie luksusu może się odmienić i skierować na przykład na to, jakich materiałów się używa, a tak w zasadzie skąd pochodzą materiały wykorzystane w samochodzie. Luksusem mogą stać się więc auta budowane przy użyciu klasycznej skóry, alcantary, czy innych materiałów, które zostaną wyparte przez wszelkiego rodzaju produkty recyklingu.
Prototypy samochodów przyszłości
Projekty aut, które mają być produkowane za kilka, kilkanaście czy kilkadziesiąt lat nie są niczym nowym. Wiele z nich jest jednak naprawdę warte uwagi. Niesamowicie ciekawym projektem, a w zasadzie grupą projektów jest Vision Gran Turismo. Jest to program, który rozpoczął się w 2013 roku aby uczcić 15. rocznicę serii Gran Turismo, czyli gier wyścigowych prezentujących znamiona symulatora. Polyphony Digital zdecydowało się na rozpoczęcie współpracy z największymi producentami i owocem tego jest właśnie program Vision Gran Turismo.
Liczba aut, które w ramach tego projektu powstały jest już wręcz ogromna. Wszystko rozpoczął jednak Mercedes-Benz tworząc samochód Mercedes-Benz AMG Vision Gran Turismo, który w grze pojawił się dwukrotnie na końcu 2013 i na początku 2014 roku. Samochód ten to niesamowicie futurystyczne coupe z przeogromną maską inspirowane Mercedesem 300SL. Auto to zostało zaprezentowane również na żywo podczas Los Angeles Auto Show 2013.
W Vision Gran Turismo zaangażowali się podczas gry Gran Turismo 6 tacy producenci jak BMW, Mitsubishi, Volkswagen, Nissan, Aston Martin, Toyota, Subaru, Infiniti, Chevrolet, Mazda, Mini, Alpine, Lexus oraz Dodge, a tak w zasadzie SRT, czyli firma, której celem jest stworzenie jak najszybszych i najbardziej sportowych wersji aut od Dodge'a.
Najciekawsze projekty dotyczące aut przyszłości i tego jak mogą wyglądać zarówno te sportowe, jak i nieco mniej powstały przy okazji Gran Turismo Sport. Pierwszy z nich to Hyundai N 2025 Vision Gran Turismo. Projekt ten jest o tyle ciekawy, że mamy do czynienia z tak w zasadzie prototypem wyścigowym, który przypomina nieco bolid Formuły oraz prototyp Hypercar z Le Mans. Dodatkowo ma on pokazywać, że przyszłość leży w wodorze, gdyż napędza, a w zasadzie napędzają go 4 silniki elektryczne zasilane za pomocą wodorowych ogniw paliwowych.
Imponującą wizję auta przyszłości zaprezentowało Audi tworząc samochód koncepcyjny, który wyjechał na drogi. Jest to Audi e-tron Vision Gran Turismo, czyli wizja samochodu wyścigowego, który jest napędzany silnikami elektrycznymi. Posiada on trzy takie jednostki, jedną na przedniej osi i dwie na tylnej, dzięki czemu ma on 8-4 KM mocy przekazywane na cztery koła. Dodatkowo opracowanie tego auta posłużyło w stworzeniu części, które Audi użyje i używa w swoich nowych pojazdach linii e-tron.
Auta przyszłości – przyszłość znamy już dziś?
Na sam koniec pozwolę sobie wystawić dość odważną tezę. Przyszłość tak naprawdę już do nas nadeszła. Owszem motoryzacja zmieni się w ciągu najbliższych kilkunastu lat nie do poznania, jednakże niektóre samochody, które można nazwać autami przyszłości jeżdżą już po naszych drogach. Za świetny przykład niech posłużą przede wszystkim marki premium, a dokładniej te znane z aut sportowych.
Porsche rzuciło się na głęboką wodę mówiąc o konstruowaniu auta elektrycznego. Wiadomość ta spotkała się z odbiorem, który mówił, że to koniec marki, prawdziwe Porsche właśnie umiera, a motoryzacja idzie w złą stronę. W rzeczywistości okazało się, że to co zaprezentowali Niemcy to przyszłość, która dostępna jest już teraz. Porsche Taycan pokazuje bowiem, w którym kierunku mogą iść luksusowe samochody w przyszłości, a ta jest ekscytująca.
Postawienie na nowe, alternatywne napędy daje bowiem producentom i projektantom ogromne możliwości. Silniki elektryczne nie znają limitów i pozwalają na zapewnienie ogromnej mocy samochodom, które w wersjach spalinowych mogłyby o takiej jednostce pomarzyć, a dodatkowo spalanie takiego auta nie oznacza konieczności wydawania tysięcy złotych miesięcznie na tankowanie.
Takie same ruchy wykonują inni producenci, czy to Mercedes wydając model EQS, czyli flagową limuzynę elektryczną, czy też KIA, która projektem EV6 pokazała, że elektryki dają możliwość zapewnienia świetnych osiągów nawet takim markom. Znaczna część prezentowanych dziś i w ciągu ostatnich dwóch lat elektryków śmiało można nazwać samochodami przyszłości, a gdy pod uwagę weźmiemy, że do momentu jej nadejścia pozbędziemy się części ich wad można wyobrazić sobie bardzo łatwo wygląd samochodów, z którymi będzie dorastało kolejne pokolenie.