motoryzacja

Największe potęgi motoryzacyjne świata ostatniej dekady

Nie od dziś wiadomo, że motoryzacja jest zdecydowanie zdominowana przez kilka największych koncernów. Ci giganci wyznaczają poprzeczkę dla konkurencji w kilku kategoriach, wśród których znajdziemy produkcję aut liczbowo, efektywność z jaką budowane są samochody, czy też skuteczność we wprowadzaniu innowacji. Kto zdominował ostatnią dekadę i jakie regiony przewodzą produkcji aut?

Gdzie w przeszłości auta budowano najczęściej?

To, gdzie dziś produkuje i kto buduje auta wykształciło się przede wszystkim po II Wojnie Światowej, która sporo namieszała w motoryzacji. W przeszłości to Stany Zjednoczone były zdecydowanym liderem w każdej kategorii, gdyż przed wielkim kryzysem aż 90% samochodów pochodziło z tego państwa, a ponadto producenci samochodów stamtąd wprowadzali najwięcej innowacji wśród których znajdziemy na przykład pierwszą linię produkcyjną. Aktualnie cały rynek nieco się wyrównał i Stany Zjednoczone nie mają tak dominującej pozycji nad Europą, czy też Azją.

Kto produkuje najwięcej samochodów?

Patrząc przez nieco szerszy pryzmat za nami absolutnie rekordowa dekada pod względem produkcji samochodów. Po ogromnym spadku przez kryzys, który miał miejsce pod koniec pierwszej dekady XXI wieku produkcja zaczęła rosnąć w zastraszającym tempie, i na samym początku poprzedniej dekady, czyli w 2011 roku osiągnęła pułap 80 milionów samochodów. Z roku na rok liczby te rosły, a absolutnie rekordowe okazały się lata 2017-2018 gdy wyprodukowano po 97 milionów aut. Magicznej 100 nie udało się jednak przebić, gdyż rok później skonstruowano 92 miliony samochodów, a w 2020 roku przez pandemie koronawirusa fabryki opuściło zaledwie 78 milionów samochodów, czyli o 2 miliony mniej niż w 2011 roku.

Produkcja została w tym czasie zdominowana przez największych graczy. Na czele przez największą ilość czasu znajdował się jednak pewien duet. Na pierwszy ogień pójdzie Toyota, która jest synonimem samochodu hybrydowego w tych czasach. Cały koncern tego producenta w ciągu ostatnich 10 lat wyprodukował dziesiątki milionów samochodów i kilkukrotnie przekraczał lub zbliżał się do 10 milionów zbudowanych aut w ciągu roku. Ta sztuka udała się między innymi w roku 2016 oraz 2017.

Swój sukces Toyota zawdzięcza przede wszystkim dobremu marketingowi, a także samochodom hybrydowym, które dziś stanowią ponad połowę konstruowanych i sprzedawanych przez tę markę aut osobowych. Auta takie jak już dość kultowa Corolla, król szkół jazdy, czyli Yaris, crossover, który podbił ulicę w postaci modelu C-HR, czy jeden z pierwszych bardzo popularnych SUVów RAV4 to główne motory napędowe Toyoty.

Ponadto trzeba pamiętać o takich modelach, które są popularne poza Europą, a należy do nich Toyota Camry, czyli wręcz typowy sedan przeznaczony do Stanów Zjednoczonych, który jest pojemny, a także nieziemsko niezawodny. Toyota swe wyniki zawdzięcza także autom takim jak malutka Toyota Aygo, ogromny Highlander oraz Land Cruiser, czy też pick upowi jakim jest Toyota Hilux. Dodatkowo w skład tego koncernu wchodzi Lexus ze swoimi luksusowymi limuzynami i SUVami oraz Daihatsu produkujące niewielkie samochody.

produkcja samochodów

Obok Toyoty regularnie liderem zostawał także Volkswagen, a tak w zasadzie koncern Volkswagen AG częściej znany jako po prostu VAG. Niemiecki koncern podobnie jak rywale z Japonii regularnie zbliżał się lub przekraczał pułap 10 milionów aut rocznie i w ciągu całej dekady wyprodukował dziesiątki milionów samochodów.

Przypadek koncernu Volkswagen AG nieco się jednak od Toyoty różni. Podczas gdy koncern z Japonii opiera się przede wszystkim na marce matce oraz luksusowej siostrze w postaci Lexusa, aktywa VAGa są zdecydowanie bardziej zdywersyfikowane. W skład tego koncernu wchodzi bowiem nie tylko tytułowy Volkswagen, ale też przedstawiciel premium, czyli Audi, ikona niemieckich aut sportowych w postaci Porsche, Lamborghini znane z supersamochodów i traktorów, czeska Skoda, która podbija rynki solidnością i rozsądną wyceną, hiszpański Seat oraz ekscytująca Cupra, która wykształciła się z Seata, a oprócz tego w skład rodziny wchodzi jeszcze Bentley, Ducati, MAN oraz Scania. Do niedawna VAG posiadał również Bugatti, lecz ta marka została wykupiona przez chorwackiego miliardera Mate Rimaca, który znany jest z marki elektrycznych supersamochodów sygnowanej jego nazwiskiem. W ten sposób powstała spółka joint-venture, w której co ciekawe 45% posiada Porsche wchodzące w skład VAGa.

Sukces VAGa to w dużej mierze wynik wielu marek samochodów, które osiągają sukcesy na specyficznych rynkach wspomagając tym samym Volkswagena i Audi, czyli firmy radzące sobie praktycznie wszędzie. Podstawą do tak dobrych wyników było ujednolicenie projektów od strony technicznej, dzięki czemu wszystkie modele koncernu VAG stoją na wysokim poziomie i są dość niezawodne. Pozycji VAGa w dużej mierze nie naruszyła nawet afera dieselgate.

Najbardziej popularne modele koncernu z Niemiec to między innymi oczywiście kultowy Volkswagen Golf oraz Passat, który powoli traci popularność. Dodatkowo mocną pozycję posiadają nowe auta elektryczne z linii ID., klasyczne modele od Audi w postaci A3, A4 oraz A6 wraz z SUVami z linii Q, a nie można zapomnieć o Skodzie, której Octavia, Fabia czy też Superb są bardzo popularne w Europie, a w szczególności w Polsce, czy też u naszych sąsiadów, Czechów skąd ten producent pochodzi.

Nie można zapominać także o producentach, którzy może i budują mniej samochodów, lecz są to naprawdę świetne i przede wszystkim drogie auta. Mamy wśród nich takie modele jak Bentley Continental, Bentley Bentayga, Porsche 911, Porsche Cayenne, Porsche Panamera, nowy model Taycan z napędem elektrycznym, czy też supersamochody od Lamborghini wśród których króluje Aventador.

Bardzo wysoko znajdziemy także małe zaskoczenie. Mowa o koncernie General Motors. Jeden z największych gigantów motoryzacji ze Stanów Zjednoczonych w czasie tej dekady miał spore wyzwanie. Musiał się on bowiem podnieść po ogłoszeniu bankructwa w 2009 roku podczas kryzysu, a aktualnie udało mu się wrócić do czołówki.

Aktualnie w skład General Motors wchodzi przede wszystkim Chevrolet, czyli jedna z największych amerykańskich marek samochodów. W ofercie znajdziemy także GMC, Buicka, znanego z luksusowych aut Cadillaca, czy też nowo powstałego producenta BrightDrop, który ma zająć się autami elektrycznymi. Nie można zapominać także o markach, które wchodziły w skład General Motors w czasie minionej dekady. Mowa tu o australijskich brandach Holden oraz HSV, a także niemieckim Oplu i brytyjskim Vauxhallu. Ten ostatni duet został jednak wykupiony przez francuskie PSA w 2017 roku.

Odbudowa General Motors stała nastąpiła dość szybko, gdyż już w 2011 roku koncern wyprodukował 9 milionów aut, co w tamtym momencie było najlepszym wynikiem świata, a także wypracował rekordowy zysk w wysokości 9 miliardów dolarów amerykańskich.

General Motors sukcesy produkcyjne osiąga przede wszystkim dzięki swojemu rodzimemu rynkowi, czyli Stanom Zjednoczonym. Tam SUVy Chevroleta sprzedają się jak świeże bułeczki, a dodatkowy smaczek stanowią auta sportowe w postaci Chevroleta Corvette oraz Chevroleta Camaro.

W 2020 roku na sam koniec czwarte miejsce zajął co ciekawe koncern z innego kraju niż wszystkie dotychczas podane. Mowa o pochodzącym z Korei Południowej Hyundai Motor Group. Południowokoreańska grupa jest dość młoda, gdyż powstała w 2000 roku w wyniku przejęcia przez Hyundaia, od którego pochodzi nazwa innej koreańskiej spółki, czyli oczywiście Kii, która wraz z Hyundaiem stanowi dwóch dominatorów na rodzimym rynku.

Hyundai Motor Group udało się zmienić postrzeganie marek z Korei Południowej, dzięki zaangażowaniu centrów projektowych z Europy, które przyczyniły się do zaprojektowania takich aut jak Hyundai i30 i Kia Ceed, czyli kompaktów mających ogromny wpływ na sukces obu marek w Europie. Ponadto Kii i Hyundaiowi udaje się zaangażować w inne rynki, a w minionej dekadzie udało się temu koncernowi zajmować nawet miejsce na podium za plecami dominującej Toyoty oraz Volkswagena. W skład koncernu Hyundai Motor Group wchodzi również Genesis, czyli luksusowa marka, która powstała w 2015 roku, lecz składa się na jedynie część produkcji całej grupy.

Swoje sukcesy Hyundai Motor Group zawdzięcza obecności na wielu rynkach, gdzie oferuje rozsądne cenowo pojazdy, które nie odstają nawet od europejskiej konkurencji, a do tego posiadają wieloletnie gwarancje. W Europie bardzo popularne są takie modele Hyundaia jak i30, i20, Tucson, czy też Kona oraz Santa Fe. Kia z kolei dużo zyskuje rodziną Ceed składającą się z Kii Ceed, Proceed oraz Xceed, a także Kią Sorento, czy też Niro oraz Sportage. W swej ofercie marka ta posiada także między innymi bardzo ciekawego Stingera.

W 2020 roku, który zakończył minioną dekadę pierwszą piątkę zamknął Ford. Jest to pierwszy koncern, który pochodzi z tego samego kraju co grupy wyżej, gdyż jak wiadomo Ford Motor Company wywodzi się ze Stanów Zjednoczonych. Grupa ta niegdyś posiadała w swej ofercie całe mnóstwo marek, a teraz w jej skład wchodzi tylko tytułowy Ford oraz znany głównie w Stanach Zjednoczonych Lincoln. Wynik tego koncernu jest więc całkiem imponujący.

Ford od lat budował swoją pozycję na globalizacji swojej oferty. Taktyka One Ford przyjęła się i w jej ramach gamy modelowe na całym świecie są ujednolicone, a dane modele jedynie dostosowuje się do potrzeb danego rynku lub nie wprowadza się z racji na małe zapotrzebowanie na tego typu pojazdy. Ford do dziś korzysta między innymi z ogromnej popularności Fiesty, Focusa oraz Mondeo, ale w Europie zyskuje też sporo dzięki swym crossoverom. W Ameryce z kolei producent ten może pochwalić się dobrymi wynikami przez fakt oferowania wielu SUVów oraz pickupów, które dobrze zaspokajają spory popyt na tego typu pojazdu, który jest typowy dla Stanów Zjednoczonych.

Kto zamknął pierwszą dziesiątkę?

Liderzy rynku są dobrze znani, lecz nie można zapominać o równie mocnych graczach, których w pierwszej piątce zabrakło. W 2020 roku szóstą pozycję zajął Nissan, który na podobnym miejscu zajmował się przez znaczną część dekady. Nissan Motor Company to jedna z niewielu w teorii samodzielnych spółek w czołówce. W rzeczywistości współpracuje on jednak bardzo mocno z Renault, które posiada bardzo dużą część akcji, a także często dzieli się swymi projektami z Daimler AG.

Nissan w poprzedniej dekadzie to przede wszystkim dwa modele, które dość mocno wpłynęły na kształt całego rynku. Mowa oczywiście o miejskim crossoverze w postaci Nissana Juke oraz Nissana Qashqai, który debiutował nieco wcześniej i zdobył bardzo mocną pozycję na rynku kompaktowych crossoverów. Juke w momencie debiutu był jednym z pierwszych crossoverów mocno nawiązujących do nadwozi typu coupe, a dziś ten zabieg jest coraz bardziej popularny wśród największych producentów.

Nie można zapominać, że do Nissana należy również Infiniti, które jednak nie osiąga tak dobrych wyników jak na przykład Lexus Toyoty. Marka ta dość dobrze wykorzystuje jednak chiński rynek, który stał się bardzo ważny dla utrzymania płynności finansowej i generowania zysków przez tego producenta.

Za Nissanem znajdziemy kolejny koncern z Japonii. Mowa oczywiście o jednym z największych graczy z tego wyspiarskiego kraju, czyli Hondzie, która od lat znana jest przede wszystkim ze swoich silników, które trafiały do wielu sportów motorowych w tym Formuły 1. Honda podobną pozycję trzymała przez większość dekady, w czasie której doszło do bardzo dużych zmian w jej ofercie. Aktualnie jest ona tworzona przede wszystkim przez samochody hybrydowe.

Hity Hondy to oczywiście kompaktowy model Civic wraz ze swoją wersją Type R, która jest jednym z najszybszych przednionapędowych samochodów świata. Dobrze sprzedają się także takie SUVy jak HR-V oraz CR-V, a sama marka należy do jednej z największych na świecie, gdyż pozostałe koncerny wyprzedzają ją między innymi przez to, że w ich skład wchodzi wielu producentów podczas gdy do Honda Motor Company zaliczamy jedynie Hondę oraz Acurę, która pełni dla japońskiej marki taką rolę jak Lexus dla Toyoty i Infiniti dla Nissana.

Ósma pozycja w 2020 roku i przez większość drugiej dekady XXI wieku należy do grupy, która w teorii już nie istnieje. Mowa o FCA, czyli Fiat Chrysler Automobiles, które istniało od 2014 roku, czyli fuzji z Chryslerem aż do roku 2021, w którym doszło do powstania grupy Stellantis składającej się z FCA właśnie oraz francuskiego koncernu PSA.

Dobre wyniki FCA to wynik posiadania wielu marek. Sprzedaż włosko-amerykańskiego koncernu, którego główna siedziba mieściła się w Amsterdamie napędzali tacy producenci jak oczywiście Fiat, ale też Chrysler, Dodge, czy też Jeep. Nie można zapominać o produkującej pickupy marce RAM, popularnej we Włoszech Lancii oraz sportowej dywizji Fiata o nazwie Abarth. Do tego należy dodać kultową Alfę Romeo, luksusowe Maserati oraz Ferrari, które w skład FCA wchodziło do 2016 roku, a następnie zostało z niego wydzielone, lecz zachowało te same władze, gdyż w 2020 roku prezesem zarówno FCA jak i Ferrari był John Elkann.

Najbardziej popularne modele FCA w Europie to przede wszystkim auta Fiata takie jak model 500 czy też Tipo, ale dobrze sprzedają się także luksusowe Alfy Romeo Giulia i Stelvio. W Stanach świetne wyniki osiągają za to również auta Alfy, ale też oczywiście konstrukcje rodzimego Dodge'a czy też Chryslera i Jeepa.

Miejsce dziewiąte to pierwsi Francuzi w tym zestawieniu. Jeden z największych motoryzacyjnie krajów wyraźnie przegrywa z Niemcami, ale też Azją i Ameryką Północną. Grupa Renault ma jednak spore udziały w Nissanie, więc jej sytuacja jest lepsza niż się wydaje. W skład Renault wchodzi oprócz oczywiście marki matki rumuńska Dacia, której przyjęcie pozwoliło uratować tego producenta, który osiąga dobre wyniki w Europie dzięki oferowaniu praktycznie najtańszych samochodów na rynku. Do tego należy dodać Alpine, które zostało odrodzone przez koncern w ostatnich latach.

produkcja samochodów

Renault to przede wszystkim takie auta jak Clio oraz Megane, ale też SUVy i crossovery wśród których znajdziemy Captura, czy też Koleosa. Dodatkowo dobre wyniki w Europie osiągają auta Dacii, a szczególnie modele Logan, Sandero oraz Duster.

Pierwszą dziesiątkę zamyka kolejny nieistniejący koncern. Największy, bo domowy rywal Renault, czyli koncern PSA zajął dopiero 10 miejsce, lecz fuzja z FCA w wyniku, której powstało Stellantis daje możliwości na wskoczenie do pierwszej piątki, a nawet i zdobycie miejsca na podium. Grupa PSA powstała w wyniku przejęcia Citroena przez Peugeota i w jej skład wchodziły przede wszystkim te dwie francuskie marki. W 2017 roku udało się jej jednak przejąć Opla i Vauxhalla od General Motors, a od 2014 roku należy dodać także DS, czyli producenta aut premium wydzielonego z Citroena, gdzie tą nazwą oznaczano luksusowe wersje samochodów.

PSA to przede wszystkim auta takie jak Peugeot 208, 308 oraz 508, ale też konstrukcje Citroena w postaci modeli C3, C4 oraz C5. Dobre wyniki pod koniec dekady osiągał także Citroen C5 Aircross, a portfolio grupy zostało wzbogacone o bardzo popularnego kompakta jakim jest Opel Astra, miejskiego hatchbacka w postaci Corsy, czy też crossovery takie jak Mokka.

Jak widać w czołówce nie znajdziemy Daimler AG, czyli Mercedesa, BMW, czy też Mazdy. Wynika to z faktu, że ci producenci działają samodzielnie jak w wypadku Mazdy lub w ich portfolio znajdziemy w znacznej większości marki segmentu premium tak jak ma to miejsce w Daimler AG oraz BMW.

Które koncerny budowały najwięcej aut na minutę w 2020 roku?

Ułożenie w rankingu będzie owszem bardzo podobne jak w wypadku największych producentów, lecz za jego pomocą można zobaczyć jak wielki jest rynek motoryzacyjny i to pomimo tego, że przez pandemię zbudowano znacznie mniej samochodów osobowych niż przez całą dekadę.

Listę otwiera oczywiście Toyota z wynikiem 19,9 samochodów budowanych w ciągu minuty. Volkswagen nie był jednak daleko, gdyż w fabrykach należących do Volkswagen AG w czasie każdej minuty kończono budowę 19,8 aut. Aby wyobrazić sobie ogrom tego wystarczy pomyśleć, że w trakcie przeciętnej przerwy w szkole koncerny te budują prawie 200 samochodów, a jedna sztuka jest gotowa średnio co 3 sekundy.

Za pierwszą dwójką mamy już niezłą przepaść, gdyż Hyundai na minutę produkuje "jedynie" 13,7 samochodów. Południowokoreański koncern nieznacznie dzięki temu wyprzedził General Motors. W fabrykach grupy ze Stanów Zjednoczonych średnio w ciągu minuty zakończono produkcję dokładnie 13 samochodów. Podobną stratę miał piąty Ford, gdyż ten koncern może się pochwalić budową 12,2 aut na minutę.

Szósty Nissan nieco już traci do pierwszej piątki. Japoński koncern w ciągu minut produkuje bowiem 11 samochodów. Dokładnie 10 aut na minutę buduje z kolei rywal z własnego podwórka, czyli Honda. Dalej można zobaczyć jak bardzo europejskie koncerny wbrew pozorom odstają od rywali. VAG to bowiem jedyna grupa, która buduje więcej niż 10 aut na minutę. Ósme FCA mogło pochwalić się w 2020 wynikiem "jedynie" 8,8 samochodów w 60 sekund. Renault to z kolei wynik rzędu 7,9 aut. Mimo to udało się Renault wyprzedzić swych krajowych rywali aż o jedno auto, gdyż PSA produkowało w 2020 roku 6,9 samochodów na minutę.

Jakie kraje to liderzy produkcji?

Jednym są kraje, z których pochodzą dane koncerny, czy też marki wchodzące w jego skład. Ważna kwestia to również to w jakich krajach znajdziemy fabryki produkujące samochody na masową skalę. Nikogo to zapewne nie zdziwi, ale listę otwierają Chiny, które zdemolowały konkurencję na tyle, że samodzielnie produkują więcej aut niż 2, 3 i 4 miejsce razem wziętej. Państwu Środka udało się bowiem zbliżyć do budowania auta co sekundę, gdyż średni wynik minutowy to 48,9 samochodów.

Drugie miejsce należy do dawnego lidera i giganta w kwestii motoryzacji. Mowa o USA, czyli kolebce czterech kółek, która osiągnęła wynik 20,7 samochodów w minutę. Niewiele za Stanami Zjednoczonymi znajdziemy kraj, który pokazuje, że da się osiągnąć wiele dobrym planowaniem i ciężką pracą. Mowa oczywiście o Japonii. W kraju wschodzącego słońca na minutę w 2020 roku produkowano 18,4 aut.

Różnica między podium, a czwartą pozycją nie jest tak ogromna jak między liderem, a resztą, lecz wciąż wynik czwartych Niemiec jest praktycznie dwa razy mniejszy niż ten Japonii. Z jednego z największych motoryzacyjnie krajów co minutę mogło wyjechać 8,9 aut. Tuż za naszym sąsiadem uplasował się drugi największy pod względem ludności kraj świata. Mowa oczywiście o Indiach, które mogą pochwalić się wynikiem rzędu 8,6 samochodów.

Wykraczając poza pierwszą piątkę przenosimy się do Meksyku, który jest domem dla wielu fabryk dużych producentów. W tym kraju na minutę produkowano w 2020 roku 7,6 aut. Wynik 7,5 samochodów na minutę należy z kolei do Korei Południowej, gdzie spotkamy gigantyczny koncern Hyundai Motor Group.

Ósme miejsce jest bardzo popularne przez dużych producentów z racji na swe położenie. Mowa o Brazylii, czyli największym kraju Ameryki Południowej. Koncerny chętnie wybierają Kraj Kawy na miejsce produkcji aut z racji na to, że można stamtąd dystrybuować swoje pojazdy na całą Amerykę Południową.

Aby zamknąć pierwszą dziesiątkę wrócimy do Europy. Stary Kontynent mimo ogromnej pozycji, gdy mowa o jakości i prestiżu produkowanych samochodów nie należy do najlepszych miejsc na lokalizację fabryk. W zasadzie znajdują się tu przede wszystkim zakłady, które konstruują auta przeznaczone tylko na rynek Unii Europejskiej, gdyż w innym wypadku z racji na niższe koszta operacyjne bardziej opłaca się przenieść produkcję gdzie indziej.

Dziewiąte miejsce to Hiszpania, gdzie swoje auta produkuje przede wszystkim Seat i Cupra, ale znajdziemy tu też zakłady Nissana, Forda, Mercedesa, Renault oraz Peugeota i Citroena, a z placówek na Półwyspie Iberyjskim korzystają także takie marki koncernu VAG jak Audi oraz Volkswagen. W tym kraju buduje się również niektóre Ople. Dziesiątkę zamyka Francja, w której przede wszystkim królują zakłady miejscowych producentów, czyli oczywiście PSA oraz Renault. W wyniku umów buduje się tam także auta koncernów FCA, a także Opla, który wpierw działał z Renault, a w drugiej części dekady zajął pracować również z PSA, które go przejęło.