Nissan Ariya

Nissan Ariya – nowy samochód elektryczny z dużym zasięgiem

Nissan w ostatnich latach zaczął naprawdę mocno stawiać na rozwijanie swoich technologii elektrycznych. Pierwszym owocem tych starań był Nissan Leaf – intrygujący hatchback, który w swojej pierwszej generacji nie grzeszył urodą, lecz w swoim obecnym wcieleniu wyróżnia się designem pozytywnie i naprawdę dobrze sprawdza się w jeździe miejskiej. Teraz rodzina auta elektrycznych od producenta z Krajów Kwitnącej Wiśni się powiększa – na rynek w końcu dotarła Ariya, która ma sobą naprawdę wiele do zaoferowania.

Nissan Ariya – Japończycy prezentują swoje nowe auto elektryczne

Nissan Ariya to konstrukcja, która przez japońskiego producenta była konstruowana już od dłuższego czasu. W gamie marki możemy bowiem znaleźć już jeden pojazd napędzany energią elektryczną. Nissan Leaf jest jednak typowym mieszczuchem i choć w takich warunkach sprawdza się oczywiście naprawdę dobrze, tak bez wątpienia miał problemy przy innych funkcjonalnościach. Jednym z największych minusów auta był jego zasięg, który sprawiał, iż dalsze trasy stanowiły spore wyzwanie. To właśnie dlatego Nissan zaczął konstruować większy samochód, który równocześnie pozwoli użytkownikom na o wiele więcej.

W 2019 roku na targach Tokyo Motor Show został ujawniony pierwszy koncept modelu Ariya. Nie różni się on praktycznie niczym pod kątem wizualnym względem samochodu, który ostatecznie został zaprezentowany rok później. Obecnie trwający kryzys w branży motoryzacyjnej zdecydowanie jednak nie pomógł Ariyi, która pierwotnie miała zostać wdrożona do sprzedaży w drugiej połowie 2021 roku. Ostatecznie jednak w różnych partiach świata można było zamawiać nowego SUV-a od Nissana dopiero w trwającym roku. W Europie Ariya dostępna jest od kwietnia.

Nissan Ariya – dane techniczne

Nissan Ariya jest klasyfikowany jako SUV segmentu D, ale trzeba przyznać, iż jak na taką kategorię ten samochód posiada dość kompaktowe rozmiary. Ariya może pochwalić się 4595 milimetrami długości, 1850 milimetrami szerokości, a także 1660 milimetrami wysokości. Duży akumulator, do którego zaraz przejdziemy, robi jednak swoje i  Ariya w zależności od wersji oraz wyposażenia może ważyć od 1800 do nawet 2300 kilogramów.

Nissan Ariya

Osiągi tego SUV-a mogą naprawdę robić wrażenie. Najsłabszymi opcjami są wersje z napędem na przód. Tu również znajdziemy jedyny wariant z akumulatorem o pojemności 65 kWh, oferującym zasięg do 360 kilometrów. Wersja 2WD z akumulatorem o pojemności 90 kWh oferuje zaś aż 500 kilometrów na jednym ładowaniu, co jest całkiem imponującą wartością. Moc w tych dwóch samochodach wynosi kolejno 218 oraz 242 KM, choć paradoksalnie wersja z mniejszą mocą szybciej przyspiesza do 100 km/h z uwagi na masę.

Prawdziwymi demonami są jednak wersje z napędem na cztery koła. Obie posiadają oczywiście większy akumulator, lecz różnice pojawiają się już pod kątem mocy. Pierwszy wariant oferuje 306 KM, zaś edycja Performance – aż 394 konie mechaniczne. Razem z momentem obrotowym wynoszącym aż 600 Nm, otrzymujemy przyspieszenie do 100 km/h w granicach zaledwie 5,1 sekundy! Z dużą mocą w parze idzie jednak mniejszy zasięg, który w najlepszej edycji wynosi 400 kilometrów.

Nissan Ariya – bogate wyposażenie

Funkcje, takie jest ProPILOT w Nissanie Ariya sprawiają, iż samochód przechodzi na tryb półautonomiczny. Jest to świetne wspomaganie w korkach, gdyż Ariya nie tylko będzie hamować i ruszać za nas, ale również zmieniać pas, jeżeli tego zapragniemy. Nowa Ariya oferuje również asystenta parkowania, a także wyświetlacz head-up, dzięki czemu jesteśmy w stanie śledzić wszystkie najważniejsze parametry samochodu bez odrywania wzroku od drogi.

Nissan Ariya – ile kosztuje?

Samochody elektryczne, w szczególności tak zaawansowane pod kątem systemów i osiągów, nie należą niestety do najtańszych maszyn. By zaopatrzyć się w nowego Nissana Ariya, będziemy niestety musieli głęboko sięgnąć do kieszeni. Najtańsza wersja tego modelu kosztuje według katalogu 215 900 złotych. Za najmocniejszą wersję przyjdzie nam zaś aż 278 400 złotych. O tym jednak, czy cena rzeczywiście jest adekwatna, każdy musi zadecydować samodzielnie.