samochody elektryczne

Wzrost zainteresowania samochodami elektrycznymi

Wzrost zainteresowania samochodami elektrycznymi

Samochody elektryczne już dawno przestały być tylko technologicznym gadżetem. W niektórych krajach stanowią one bowiem już większość rynku, a w każdym państwie ich popularność bardzo szybko rośnie.

Samochody elektryczne – od ciekawostki do realnej siły na rynku

Nowe technologie w świecie motoryzacji zazwyczaj potrzebują trochę czasu, by móc przebić się do świadomości konsumentów. Jest tak naprawdę z każdą nowinką, lecz w kontekście zupełnie nowego rodzaju napędu jest to tym trudniejsze zadanie. Było tak chociażby z jednostkami diesla i tak samo jest w kontekście aut elektrycznych, choć paradoksalnie nie jest to całkowita nowość w świecie czterech kółek. Współczesne samochody elektryczne jednak w niczym nie przypominają swoich przodków – to całkowicie inne maszyny, które mają nam do zaoferowania naprawdę wiele.

Oczywiście na samym początku do pojazdów napędzanych energią elektryczną podchodzono ze sporą dozą dystansu, co nie powinno nikogo dziwić – choć miały sporo atutów, wielu było odstraszonych przede wszystkim przez cenę, zasięg oraz małą liczbę miejsc do ładowania takich samochodów. Technologia jednak idzie do przodu w zadziwiającym tempie, a coraz częściej wady takich aut zaczynają zanikać, choć próżno mówić tu jeszcze o całkowitym ich zniknięciu. Statystyki jednak nie kłamią – niezależnie od tego, na jaki europejski kraj spojrzymy, auta na prąd stanowią coraz większą rynkową siłę, z którą każdy producent musi się liczyć. Widać to zresztą po tym, jak dużo marek tworzy swoje autorskie pojazdy elektryczne.

Kraje, w których elektryki są wyjątkowo popularne

Oczywiście popyt na samochody elektryczne nie rozkłada się równomiernie po całym Starym Kontynencie. Wszystko zależy od tego, na jaki kraj spojrzymy. Możemy ogólnie rzecz biorąc zauważyć, że elektryki kapitalnie radzą sobie w Skandynawii, a także w Europie Zachodniej. Pod tym kątem zaś Europa Środkowa, Wschodnia i Południowa wypadają dość blado, choć i tam jesteśmy w stanie zaobserwować imponujące wzrosty sprzedaży. Gdzie jednak auta elektryczne radzą sobie najlepiej?

Na całym świecie znajduje się tylko jedno państwo, w którym samochody elektryczne stanowią bezsprzeczną większość rynku – jest to Norwegia. Na przestrzeni trzech kwartałów 2022 roku, w tym kraju sprzedano dokładnie 26 803 samochodów elektrycznych, co stanowi aż 82,9 procent całego norweskiego rynku motoryzacyjnego. Prawdopodobnie już za niedługo do Norwegii dołączy również Islandia – w analogicznym okresie udział elektryków w tamtejszym rynku wyniósł imponujące 42,3 procent. W europejskiej czołówce znajduje się również Szwecja (42,3%), Dania (17,4%), Szwajcaria (16,3%), Holandia (15,8%) oraz Wielka Brytania (15,4%).

W kontekście popularności samochodów elektrycznych najgorszej sytuacja wygląda w Słowacji (1,6%) oraz w Czechach (1,7%). Trzeci od końca jest Cypr z rynkowym udziałem elektryków wynosi 2,2 procent i jest on na tym samym poziomie, co w... Polsce. W naszym kraju do tej pory sprzedano w tym roku 2289 aut elektrycznych, choć nie mamy jeszcze danych z trzech ostatnich miesięcy 2022 roku. Mimo wszystko jest to wzrost względem pierwszych trzech kwartałów 2021 roku o aż 143,5 procent.

 

Zobacz również: Zaczyna się proces dostosowania Unii Europejskiej do elektromobilności

 

Nastawienie do pojazdów elektrycznych zależy od... wieku

Ciekawe badanie zostało przedstawione przez PSPA, czyli Polskie Stowarzyszenie Paliwa Alternatywnych. Zbadało ono popularność aut elektrycznych pomiędzy generacjami. Użyto tutaj najpopularniejszego podziału na generację Z (18-26 lat), millenialsów/generację Y (27-42 lata), generację X (43-57 lat) oraz generację baby boomers (58-75 lat).

Największą popularnością opcja elektryczna cieszy się wśród millenialsów – przedstawiciele tej grupy w 48,6% wskazywali, że najchętniej sięgnęliby właśnie po auto elektryczne. Generacja Z nie jest wcale z tyłu, bowiem chęć kupna takiego auta, przynajmniej w przyszłości, wskazało 46% ankietowanych. Gorzej wyniki te wyglądają rzecz jasna w przypadku pokolenia X (41,2%) oraz baby boomersów (41,2%). Najwięcej obaw nadal budzi cena elektryków, lecz w ciągu pięciu lat czynnik tę przestał odgrywać taką rolę. W 2017 roku wysoki koszt kupna takiego auta odstraszał 72,3% ankietowanych, podczas gdy teraz odsetek ten wynosi 33,3%.