Citroen 

Historia Citroena. Od kół zębatych do ikony motoryzacji. 

<h3>Jeśli chodzi o design i rozwiązania techniczne, auta Citroena to esencja francuskiej motoryzacji. Nie każdy jednak wie, że kultowa marka znad Sekwany mogłaby wcale nie powstać, gdyby nie wizyta jej założyciela w Polsce.</h3>Charakterystyczne logo<a href="https://samochody.pl/samochody-osobowe/citroen"> Citroen</a> to szewrony, czyli element umundurowania znany przede wszystkim z pagonów sierżantów rozmaitych służb. Militarne skojarzenia to jednak ślepy trop. Korzeni rozpoznawalnego na całym świecie znaku należy szukać… w łódzkich zakładach włókienniczych. To właśnie w tym mieście dwudziestokilkuletni André Gustave Citroën zobaczył koło zębate o innowacyjnej na tamte czasy konstrukcji. Dzięki zastąpieniu tradycyjnych zębów szewronami (czyli uzębienie daszkowym) nawet drewniane koła nie zużywały się i służyły wiele lat.Zainspirowany tym rozwiązaniem, André powrócił do rodzinnej Francji, gdzie w Fauburgu otworzył zakład produkujący podobne, ale metalowe koła. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę, a już po kilku latach przedsiębiorstwo zyskało nowego współwłaściciela i siedzibę. Wkrótce nad Sekwaną rozpoczął się motoryzacyjny boom, a wraz z nim wzrosło zapotrzebowanie na produkty Citroëna. Niedługo potem Francuz odwiedza fabrykę Forda, gdzie zapoznaje się z ideą linii produkcyjnej.<h4>I wojna światowa i lata międzywojenne</h4>Wielka wojna przyniosła jednak zmianę popytu. Francuska armia potrzebowała przede wszystkim broni i amunicji, więc fabryka André Gustave Citroëna musiała skupić się na tej działalności. Dopiero po zakończeniu konfliktu firma stanęła przed koniecznością wyboru nowej drogi. Ze względu na wcześniejszą współpracę z branżą motoryzacyjną, decyzja nie była trudna. Już w maju 1919 do produkcji trafił pierwszy model – Typ A. Premierze towarzyszyła szeroko zakrojona akcja promocyjna. Na efekty nie trzeba było długo czekać – 14 dni wystarczyło, by do fabryki Citroena dotarło ponad 16 tysięcy zamówień, co w tamtych czasach robiło ogromne wrażenie.Sukces poprzednika powtórzył stworzony dwa lata później Typ B. Oba modele dostępne były w kilku wersjach – poza klasyczną, również w tej przeznaczonej dla przedsiębiorców, wyposażonej w skrzynię do przewozu towarów. We współpracy z Adolfem Kegressem stworzono również napęd półgąsienicowy, dzięki czemu auta Citroena dotarły również w najtrudniej dostępne miejsca i zasiliły szeregi francuskiej armii. Dobra passa trwała przez cały okres międzywojenne, a lata 30 firma kończyła jako jeden z najważniejszych graczy na motoryzacyjnym rynku.<h4>Okres powojenny – złote lata Citroena</h4>Kres szybkiego rozwoju Citroena przyniosła II wojna światowa. O tym, co działo się we francuskiej fabryce w latach 1939-45 nie wiadomo właściwie nic. Wiemy jednak, że tuż po zakończeniu wojny wróciła ona do branży samochodowej, początkowo produkując 10 tysięcy sztuk rocznie. Liczba ta szybko rosła, podobnie jak ilość modeli z portfolio marki.Prawdziwym przełomem okazał się jednak dopiero Citroen DS, zaprezentowany podczas Międzynarodowego Salonu Samochodowej w 1955. Hydropneumatyczne zawieszenie gwarantujące niespotykany dotąd komfort jazdy, aerodynamiczne, odważnie zaprojektowane nadwozie i półautomatyczna skrzynia biegów były wówczas prawdziwą rewolucją. Mimo że auto nie było najtańsze, w ciągu jednego dnia zamówiło je kilkanaście tysięcy klientów. Gdy w 1970 kończyła się jego produkcja, liczba sprzedanych egzemplarzy wynosiła blisko 1,5 miliona. Znane z tego modelu technologie i rozwiązania pojawiały się również w innych modelach z lat powojennych – na przykład GS i CX. W połowie lat 70 doszło też do fuzji Citroena i Peugeota, w wyniku czego powstał istniejący do dziś koncern PSA.<h4>XXI wiek. Czas na nowe konstrukcje</h4>Po roku 2000 Francuzi wciąż pracowali nad rozwiązania, z których są znani do dziś. Dopracowywano hydropneumatyczne zawieszenie, a linie nadwozia stały się jeszcze bardziej opływowe przy jednoczesnym „uspokojeniu” designu. W nowe stulecie Francuzi wkroczyli modelem C5, który zwracał uwagę przede wszystkim wspomnianymi technologiami. W XXI wieku na rynku pojawił się też model C1, będący owocem współpracy Citroena z Toyotą. W 2017 Francuzi zaprezentowali zaś <a href="https://samochody.pl/samochody-osobowe/citroen/c3-aircross">C3 Aircross</a> i <a href="https://samochody.pl/samochody-osobowe/citroen/c5-aircross">C5 Aircross</a>, które przyniosły nowe zawieszenie z progresywnymi poduszkami powietrznymi.Sprawdź dostępne modele Citroena na samochody.pl

porsche

Historia Porsche. Legenda tras rajdów i torów. 

<h3>Porsche zapisało wiele ważnych kart w dziejach niemieckiej – i nie tylko – motoryzacji. Warto więc poznać historię marki.</h3>Podzielona na cztery pola tarcza z położonym w jej centralnej części herbem przedstawiającym biegnącego konia to jeden z najbardziej rozpoznawalnych logotypów w motoryzacyjnym świecie. Koń nie znalazł się w logo <a href="https://samochody.pl/samochody-osobowe/porsche">Porsche</a> przypadkowo. Pochodzi z herbu Stuttgartu – to w tym niemieckim mieście rozpoczęła się historia tej legendarnej marki i do dziś produkowane są tam pożądane przez miliony kierowców samochody.&nbsp;Początki przedsiębiorstwa sięgają roku 1931. Jego założyciel, Ferdynand Porsche nie był debiutantem w branży motoryzacyjnej. Wcześniej, jako projektant i główny konstruktor, brał udział w pracach nad jednym z najbardziej kultowych samochodów, jakie powstały – Volkswagena Typ 1, znanego jako Garbus. Dzieje firmy szybko zbiegły się z historią kraju i kontynentu. Zgodnie z nakazem Adolfa Hitlera, na pewien czas stała się częścią niemieckiej machiny wojennej i producentem takich czołgów jak Tiger czy Maus.&nbsp;Lata powojenne i sukces modelu 911Koniec II wojny światowej i zmiany w Niemczech oznaczały powrót Porsche do motoryzacji. W 1947 nastąpiła zmiana na szczycie firmy. Jej założyciela zastąpił syn, Ferry Porsche. Pod jego zarządem rok później powstał model 356, który zarówno z zewnątrz, jak i pod maską przypominał popularnego Garbusa. Wraz z kolejnymi rocznikami przybywało części już wyprodukowanych przez Porsche, a ostatnie wersje wyposażone już były w firmowy silnik. Produkcja 356 była dla Porsche swoistym poligonem doświadczalnym, a zdobyta dzięki niej wiedza w 1963 zaowocowała stworzeniem legendy – modelu <a href="https://samochody.pl/samochody-osobowe/porsche/911">Porsche 911</a>.&nbsp;Wyposażone w sześciocylindrowy silnik auto stało się nie tylko postrachem torów wyścigowych, ale też spektakularnym sukcesem komercyjnym. Model 911 produkowany jest do dziś (do tej pory powstało osiem generacji) i uchodzi za jeden z najbardziej kultowych projektów w dziejach motoryzacji.&nbsp;24 tysiące wygranych. Porsche na torachPorsche 911 nie było jedynym sukcesem marki na torach wyścigowych. Już w drugiej połowie lat 50 Niemcy z modelem 718 trafiło do Formuły 2. Dobre wyniki skłoniły konstruktorów firmy do rozważenia startów w Formule 1. Wynikiem tych starań był model 804, za kierownicą którego Dan Gurney wygrał Grand Prix 1962. Dwa lata później Porsche wycofało się z serii, by powrócić do niej po dwóch dekadach – tym razem jako dostawca silników dla McLarena, we współpracy z którym odniosło 25 zwycięstw i pięć mistrzostw (dwa konstruktorów i trzy kierowców).&nbsp;Dużo bardziej imponująca jest jednak ogólna liczba zwycięstw odniesionych w innych wyścigach samochodowych. Porsche 911 jako pierwszy nieterenowy <a href="https://samochody.pl">samochód</a> wygrał w Rajdzie Paryż-Dakar. Do listy triumfów niemieckiej marki dodać należy także Carrera Panamericana, Targa Florio, 24h Le Mans (17 razy), 24h Daytona (22 razy), 12h Sebring (18 razy), Rajd Monte Carlo (3 razy) i Rajdzie 1000 Jezior. W sumie kierowcy prowadzący samochody Porsche zwyciężały w różnych imprezach ponad 24 tysiące razy.&nbsp;Dwóch gigantów. Fuzja z VolkswagenemZe względu na zawodową przeszłość założyciela, Porsche od początku było związane z Volkswagenem. Do szczególnego zbliżenia firm doszło jednak w 2009, kiedy Volkswagen przejął większościowy pakiet 42 procent akcji Porsche. Dwa lata później władze obu spółek poinformowały, że Porsche staje się kolejną marek w portfolio koncernu z Wolfsburga, dołączając tym samym do Audi, SEAT-a, Skody, Scanii, Bentleya, Lamborghini, Ducati, Cupry i MAN-a. Wartość transakcji wyniosła ponad 3 miliardy złotych.Sprawdź dostępne modele Porsche na samochody.pl

suzuki

Historia Suzuki - motoryzacyjne dziedzictwo kraju kwitnącej wiśni

<h3>Suzuki to wszystkim dobrze znany koncern, który zajmuje się produkcją samochodów, jak i motocykli oraz silników do motorówek. Jego start sięga początku XIX wieku i wcale nie należał do najłatwiejszych. Jak to się wszystko zaczęło? Czy droga Suzuki na szczyt była długa i kręta? Dlaczego obecnie tak wiele osób stawia na tę markę? Przekonajmy się!</h3>Tekstylne początkiSuzuki to firma, która została założona w roku 1909 przez niejakiego Michio Suzuki. Mimo tego, że pierwsze prototypy samochodów osobowych tej marki pojawiły się już w połowie lat 30. to na pierwszy pełnoprawny pojazd trzeba było poczekać aż do połowy lat 50. XIX wieku. Na początku ubiegłego stulecia nikt nawet nie pomyślał o tym, że 20-letni Suzuki będzie w stanie otworzyć swoje własne przedsiębiorstwo. Tak też się jednak stało, a zajmowało się ono sprzedażą krosien tkackich. Jak się można zatem domyślić, pierwsze kilkanaście lat koncernu Suzuki, nijak się miało do samochodów. Marka stale dążyła do tego, aby ciągle tworzyć coraz to lepsze i prostsze w obsłudze krosna. Michio Suzuki był bardzo uzdolnionym człowiekiem, dlatego już w 1929 roku był w stanie stworzyć zupełnie nowy rodzaj maszyny tkackiej, który osiągnęła wielki sukces. Również poza granicami kraju kwitnącej wiśni. Twórca firmy Suzuki został autorem ponad 120 patentów, a w ciągu 30 lat jego firma zajmowała się przede wszystkim przemysłem tekstylnym.Rozszerzenie działalnościFala sukcesów Suzuki sprawiła, że marka zrozumiała jedną rzecz. Doskonale wiedziała o tym, że przedsiębiorstwo po prostu musi specjalizować się w większej ilości dziedzin. Takie działanie miało ich ochronić przed przyszłymi zmianami koniunktury. To nadchodząca wojna zachęciła koncern do zainteresowania się produkcją samochodów. Ich przypuszczenia były trafne, a nawet sam japoński rząd stwierdził, że to samochody w tym czasie będą towarem o niezwykle strategicznym znaczeniu. Powojenny chaos doprowadził do solidnego kryzysu w Suzuki, dlatego marka na poważnie zaczęła się interesować stworzeniem niedrogiego oraz efektywnego środka transportu.&nbsp;Pierwszy pełnoprawny pojazdJako pierwszy poważny motoryzacyjny projekt japońskiego koncernu śmiało możemy uznać rower, którego nazywano "Power Free". Pojazd ten został wyposażony w silnik spalinowy, był tani oraz cechował się prostotą konstrukcji. Zamontowano w nim jednostkę napędową o mocy 36&nbsp;cm³, a finalny produkt ujrzał światło dzienne w roku 1952. Niezwykle wielką zaletą tego pojazdu był system podwójnych zębatek. Dzięki niemu możliwe było pedałowanie, wykorzystując do tego pomoc silnika, a także zupełne odłączenie jednostki napędowej. Rozwiązanie to okazało się ogromnym sukcesem, a już po rok marka uzyskała homologację na swój "Diamond Free", czyli swój pierwszy motor.&nbsp;Samochodowy startPierwszym samochodem, jaki okazał się seryjnie produkowany był pojazd o nazwie Suzulight. Było to nieduże auto, w którym zaimplementowano dwusuwową jednostkę napędową o mocy 360&nbsp;cm³. Napęd na przednią oś, niezależne zawieszenie, czy układ kierowniczy, który został wyposażony w mechanizm zębatkowy to jedynie niektóre rozwiązanie, które zostały wykorzystane.&nbsp;Niedługo potem japońska marka postanowiła wprowadzić na rynek mały pojazd dostawczy. Tym samym w roku 1959 światło dzienne ujrzał Suzulight Van. Zaledwie jedna para drzwi oraz moc zwiększona do 21 KM to główne aspekty, jakie różniły ten <a href="https://samochody.pl">samochód</a> od jego mniejszego brata.Dalszy rozwój <a href="https://samochody.pl/samochody-osobowe/suzuki">Suzuki</a>Początek lat 70. to już prezentacja Suzuki Jimny 4WD. Ta nieduża terenówka z napędem koła, w której zaimplementowano silnik o pojemności 359&nbsp;cm³ osiągnęła niemały sukces. Wraz z biegiem kolejnych lat model ten stale był rozwijany, montowano w nim coraz to większe jednostki napędowe. Nadejście kolejnego dziesięciolecia zwiastowało pojawienie się nowego samochodu, który okazał się pożądany przez wielu Europejczyków. Mowa oczywiście o Suzuki SS80, które na Starym Kontynencie zasłynęło, jako Alto. Nieduży silnik oraz rozmiary samego auta sprawiły, że wiele osób po prostu pragnęło tego pojazdu.&nbsp;W 1983 roku światło dzienne ujrzał model Swift, a pięć lat później premierę miał <a href="https://samochody.pl/blog/wpis/suzuki-vitara-opinie">model Vitara</a>, który świetnie przyjął się w Europie.Lata 90.W latach 90. koncern Suzuki postanowił rozpocząć podbijanie rynków zagranicznych. Tym samym w roku 1990 przedsiębiorstwo zdecydowało zmienić nazwę na&nbsp;Suzuki Motor Corporation. Już rok po tym wydarzeniu doszło do podpisania umowy z marką&nbsp;Daewoo. Na jej podstawie rozpoczęto produkcję dwuosobowego samochodu o nazwie Cappuccino. W ciągu kolejnych lat rozpoczęto produkcję samochodów na terenie Węgier, Wietnamu, a także Egiptu. W 2003 roku pojawił się model Ignis, a 4 lata później marka zaczęła zajmować się pojazdami typu "crossover". Tym samym z fabryk wyjechały takie modele jak <a href="https://samochody.pl/samochody-osobowe/suzuki/sx4">SX-4</a> oraz SX-4 Sedan.Sprawdź dostępne modele Suzuki na samochody.pl&nbsp;

Wpisy na blogu motoryzacyjnym - Luty 2021 r.