Czy samochody używane będą drożeć?
W Polsce samochody używane od wielu lat cieszą się bardzo dużą popularnością. Wynika to z wielu czynników w tym z tego, iż są one po prostu znacznie tańsze od samochodów nowych, które są dla wielu kierowców poza zasięgiem. W ostatnim czasie samochody używane zaczęły jednak dosyć dynamicznie drożeć. Czy trend ten się utrzyma, ile obecnie kosztują samochody używane i z czego wynika ten wzrost cen?
Jakie są obecne ceny samochodów używanych?
Obecna sytuacja na rynku samochodów używanych jest bardzo zła. W lipcu 2022 roku auta z rynku wtórnego ponownie podrożały. Mediana cen wzrosła bowiem z 24 500 do aż 25 900 złotych. Jest to wynik naprawdę wysoki i tak naprawdę jedynym pozytywem jest to, że spadło tempo wzrostu. To z maja na czerwiec wynosiło 1 600 złotych, a z czerwca na lipiec okazało się niższe o 200 złotych i wyniosło 1 400 zł.
Niezbyt pozytywna informacja dotyczy tego, ile samochodów używanych znaleźć można obecnie na rynku wtórnym. Ilość ofert w lipcu okazała się bowiem mniejsza o 11 543 samochody używane i wyniosła dokładnie 209 285 aut. Mediana przebiegu samochodów używanych to 182 000 kilometrów, a mediana wieku wynosi 12,6 lat. Najbardziej popularne są wciąż samochody z silnikami diesla. Znajdziemy ich dokładnie 97 715. Drugie miejsce należy z kolei bez większego zaskoczenia do aut benzynowych, których jest 94 495.
Dlaczego samochody używane drożeją?
Wzrost cen aut używanych to tak naprawdę wynik ogromnej liczby niekorzystnych czynników, które źle wpłynęły nie tylko na rynek wtórny, ale też na całą branżę motoryzacyjną. Najwięcej problemów na rynku używanym wynika z tego, iż trafia tam mniej samochodów, niż miało to miejsce wcześniej, a to z kolei powiązane jest z tym że autoryzowani dealerzy sprzedają znacznie mniej samochodów nowych. Do tego trzeba dodać fakt, iż nowe samochody również drożeją, a braki w ich dostępności zwiększają wartość wszystkich aut używanych.
Powyższe powody to jednak opisanie całej sytuacji w dość dużym skrócie. Lista powodów, które sprawiły, że sytuacja branży motoryzacyjnej, a w konsekwencji rynku wtórnego jest taka ,jak ma to miejsce obecnie jest znacznie dłuższa. Najważniejsze powody można zacząć wymieniać tak naprawdę od 2020 roku.
Wszyscy producenci w rok 2020 wchodzili bardzo zadowoleni, gdyż poprzedni odznaczył się ogromną sprzedażą samochodów. Spodziewano się spadku, lecz okazał się on znacznie większy przez to, iż na początku 2020 roku doszło do wybuchu pandemii koronawirusa, która szybko rozprzestrzeniła się na cały świat i doprowadziła do tego, że niestabilna stała się sytuacja ekonomiczna, dealerzy aut i fabryki miały utrudnioną pracę, a kierowcy byli mniej chętni do wydania niemałej sumy na nowy samochód osobowy.
W tym samym czasie pojawiły się pierwsze problemy z łańcuchami dostaw, które zostały załamane przez pandemię koronawirusa. Ich kulminacja miała jednak miejsce w 2021 roku. Wtedy producentom zaczęło dość mocno brakować półprzewodników, które są niezwykle ważne w procesie budowy nowego auta. Dlatego produkcja wyhamowała. Kolejne czynniki, które ograniczyły produkcję i tym samym napędziły wzrost cen samochodów nowych oraz używanych to wojna w Ukrainie czy miejscowe lockdowny w Chinach.
Czy samochody używane dalej będą drożeć?
Na ten moment wszystko wskazuje na to, iż samochody będą dalej drożeć. Trend ten nie zostanie tak prosto zatrzymany z racji na to, że branża motoryzacyjna jest w dość sporym kryzysie i wiele musi się wydarzyć, by wyszła ona na prostą. Ponadto w związku ze sporą inflacją panującą na praktycznie całym świecie można się spodziewać, że nawet jeśli wzrost cen aut używanych spowolni to co najwyżej samochody będą trzymać swą cenę i nie staną się tańsze.
Z racji na to, iż na rynku wtórnym możemy spodziewać się raczej wzrostu cen samochodów używanych w najbliższych miesiącach, wielu ekspertów twierdzi, iż obecnie mamy najlepszy moment na zakup samochodu osobowego. Zwłoka może skończyć się jedynie tym, że auta będą jeszcze droższe i w posiadanym budżecie będzie trzeba zdecydować się na gorszy samochód.