Jak zrobić wycenę samochodu?
Każdy posiadacz samochodu prędzej czy później będzie musiał zmierzyć się z tematem jego sprzedaży. Jedną z najważniejszych rzeczy przy sprzedawaniu samochodu, jest poprawne ustalenie jego ceny. W końcu to od niej zależy ewentualne zainteresowanie ze strony kupującego. Jednak jak prawidłowo podejść do wyceny samochodu?
Jak dobrze podejść do wyceny samochodu?
Sprzedając samochód, trzeba przede wszystkim zrobić przegląd rynku w poszukiwaniu podobnych egzemplarzy. Możemy mieć wtedy ogląd, na czym stoimy i za ile możemy wystawić nasz samochód. Trzeba jednak pamiętać, że każde auto jest inne. Samochody wystawione w serwisach ogłoszeniowych różnią się wieloma szczegółami. Potencjalnie może chodzić nawet o te same auta z tego samego rocznika, jednak każdy może się różnić. Przede wszystkim chodzi o przebieg. Ten, jeśli jest wysoki, może obniżyć wartość samochodu. Ludzie dość podejrzliwie patrzą na ilość pokonanych kilometrów. Samochody z przebiegiem powyżej trzystu tysięcy kilometrów jest znacznie ciężej sprzedać. Nierzadko nie jest to jednak zły wybór, ponieważ takie auta, pod warunkiem dobrego serwisu, także potrafią służyć bezawaryjnie.
Kolejną kwestią jest wersja silnikowa. Oczywiście jest to zależne od danego modelu, jednak wiele aut występuje z kilkoma wersjami silnikowymi. Tutaj zasada jest raczej prosta. Zazwyczaj im mocniej, tym drożej, jednak ważna jest także opinia o danym silniku. Bezawaryjne jednostki są droższe w zakupie, posłużą za to dłużej. W przypadku niektórych samochodów poszczególne silniki były też rzadkie, co często jest powodem ich wyższej ceny. Bardzo istotne jest także wyposażenie. Mało kto będzie zainteresowany zakupem auta bez podstawowych elementów wyposażenia takich jak klimatyzacja czy elektryczne szyby. Jeśli jednak nasze auto ma bogate wyposażenie, tym bardziej jeśli nie jest typowe dla danego modelu, można za nie zawołać znacznie więcej. Jest jednak jedna kwestia, o której nie można zapomnieć. Nikt nie dopłaci za wyposażenie dużych pieniędzy.
Należy także pamiętać o ewentualnych usterkach trapiących samochód lub o szkodach, jakie przeszedł. Historia wypadkowa może znacznie wpłynąć na cenę auta, w związku z czym nawet po porządnej naprawie można stracić. Nie ma co ich zatajać przed ewentualnym kupującym, ponieważ mogą one wyjść przy oględzinach samochodu, co może spowodować dobry powód do negocjacji ceny.
Do kogo można się zwrócić o pomoc w wycenie samochodu?
Jednak nie każdy będzie w stanie samemu oszacować wartość swojego samochodu. W związku z tym naturalnym wyjściem może być zwrócenie się o pomoc do kogoś bardziej zaznajomionemu w tym temacie. Dobrym przykładem może być rzeczoznawca, jednak jest to raczej ostateczność, ponieważ ich usługi są dość drogie. W przypadku zakupu drogich lub klasycznych samochodów, może być jednak niezastąpiony. Jeśli chcemy podejść do sprawy bardziej oszczędnie, możemy poprosić o pomoc znajomego, który zna się na samochodach.
Może być to przykładowo znajomy mechanik lub osoba zajmująca się motoryzacją. Oczywiście, ich opinia nie będzie tak profesjonalna jak rzeczoznawcy, jednak warto poznać ich zdanie. W końcu na samochodach znają się dość dużo, a więc i cenę ustalą bardziej odpowiednią. Ich zdanie będzie ważne także przy zakupie auta. Mechanik łatwo pozna, jeśli coś będzie nie tak przy okazji jazdy próbnej lub oględzin, dzięki czemu nie zaliczymy wtopy. Oczywiście, nie da się przy krótkich oględzinach wyłapać wszystkiego, jednak taka pomoc z pewnością jest przydatna. Nie jest to jednak ostatnia opcja, jaka została przy zakupie samochodu.
Przy kupowaniu samochodu, warto mieć na względzie jego przeszłość. Dobrym miejscem na poznanie historii samochodu, a więc także na ustalenie, czy miał w swojej historii jakiś wypadek, będą różne strony oferujące takie usługi w internecie. Mają one wgląd w różne bazy danych, w których znajduje się historia serwisowa danego auta. Warto skorzystać z ich usług, ponieważ wielu handlarzy stara się ukryć wypadkową historię auta. Zakup takiego samochodu może być bardzo dużym błędem, ponieważ wiele usterek potrafi wyjść na jaw nawet wiele miesięcy po wypadku.