Które samochody używane najbardziej zyskały na wartości?
Poziom inflacji w Polsce rośnie z miesiąca na miesiąc i wzrost cen jest coraz bardziej odczuwalny. Jednym z sektorów, w którym ceny znacząco urosły jest rynek motoryzacyjny w tym rynek wtórny, na którym możliwe jest sprzedanie auta po wyższej cenie mimo na przykład używania go w ciągu ostatnich miesięcy, czy nawet kilku lat. Jakie auta najwięcej zyskały na wartości i z czego to wynika?
Ile kosztują obecnie używane samochody osobowe?
Ceny aut używanych w ciągu ostatnich lat znacząco rosną co można dobrze zaobserwować poprzez spojrzenie na medianę cen aut używanych dostępnych na rynku wtórnym w danym miesiącu. Jest to wartość dokładniejsza w wypadku cen samochodów od średniej, gdyż mediana to po prostu środkowa wartość z danego zbioru liczb lub średnia dwóch środkowych wartości w wypadku gdy zbiór ma parzystą ilość liczb.
W czerwcu 2022 roku mediana cen aut używanych wyniosła aż 24 500 złotych. Oznacza to wzrost o zaledwie 1 600 złotych w ciągu miesiąca. W skali roku mówimy z kolei o wzroście rzędu aż 5 000 złotych, gdyż jeszcze w czerwcu 2021 roku mediana wynosiła 19 500 złotych. W czerwcu pojawiło się 217 849 ofert sprzedaży aut, co jest wynikiem gorszym o 12 tysięcy niż przed rokiem. O ile wzrost o 5 000 złotych nie wydaje się tak duży to trzeba pamiętać, że w ujęciu procentowym oznacza to tyle, że przeciętny samochód używany jest o 25% droższy niż przed rokiem.
Które modele aut najbardziej zyskały na wartości od 2020 roku?
Oczywiście wzrost nie jest równy dla wszystkich modeli samochodów i niektóre z nich zyskały na wartości znacznie więcej od przeciętnego auta ukazywanego poprzez medianę ceny aut używanych. Oto 10 aut używanych, które w okresie lat 2020-2022 zyskały najwięcej na wartości.
MARKA | MODEL | WZROST WARTOŚCI |
Ford | Focus | 61.80% |
Mercedes-Benz | Klasa S | 61.56% |
Peugeot | 208 | 60.98% |
Audi | Q3 | 60.01% |
Audi | A3 | 59.19% |
Nissan | Juke | 55.26% |
Seat | Ibiza | 54.78% |
Skoda | Octavia | 53.20% |
Opel | Corsa | 51.32% |
Peugeot | 2008 | 50.27% |
Jak widać niektóre auta w ciągu zaledwie dwóch aut stały się droższe o 50% lub nawet i sporo więcej jak w wypadku aut takich jak Ford Focus, Mercedes-Benz klasy S. czy też Peugeot 208. Co ciekawe trzeci na tej liście model jest jednym z najpopularniejszych wśród nowych aut w całej Europie, gdyż Peugeot 208 to najlepiej sprzedające się nowe auto na całym Starym Kontynencie w ciągu pierwszego półrocza 2022 roku.
Patrząc na listę tych aut można zobaczyć, że najbardziej podrożały przede wszystkim samochody miejskie oraz kompaktowe, które cieszą się sporą popularnością. Wszystkie auta na tej liście poza rodzynkiem w postaci Mercedesa klasy S należą bowiem do segmentu B i C i trzeba powiedzieć, że są to raczej te chętniej kupowane modele, z których sprzedażą nie ma większego problemu.
Dlaczego auta tak mocno podrożały?
Rynek wtórny cierpi przez to, że cierpi rynek nowych aut. Jest on bowiem zasilany przez auta, które są wymieniane na modele pochodzące z salonów. Sprzedaż nowych samochodów osobowych z kolei znacząco spadła od początku 2020 roku i wynika to z szeregu czynników, przez które branża motoryzacyjna wpadła w spory kryzys.
Jako pierwsza uderzyła pandemia koronawirusa, której wybuch przypadł na początek 2020 roku. Wprowadziła ona spore ograniczenia w przemieszczaniu, przez które ruch w salonach spadł, a produkcja nowych samochodów osobowych wyhamowała. Do tego ludzie mniej chętnie decydowali się na zakup nowego auta osobowego z racji na bardzo niepewną sytuację ekonomiczną. W związku z nią duża część kierowców po prostu odłożyła wymianę swojego samochodu na później.
Potem kolejno zaczęły pojawiać się inne problemy takie jak brak części, do których należą na przykład półprzewodniki. Najnowsza problematyczna kwestia dla motoryzacji to wojna w Ukrainie oraz miejscowe ogniska koronawirusa na przykład w Chinach. Powodują one znaczne braki w dostępności części, przez co sprzedaż nowych aut jest bardzo niska, a co za tym idzie mniej aut trafia na rynek wtórny. Mniejsza podaż w połączeniu z wysokim popytem to z kolei wręcz idealny powód do tak dynamicznego wzrostu cen jak ten obserwowany aktualnie na rynku wtórnym.