Tesla

Największym producentem aut elektrycznych jest Tesla

W ostatnim czasie chiński producent samochodów elektrycznych oraz hybrydowych – BYD Auto chwalił się, iż jest on największym producentem samochodów elektrycznych. Amerykański tygodnik "Barron's" postanowił jednak sprawdzić podawane przez chińską firmę dane i po ich analizie stwierdził, że wciąż liderem segmentu aut elektrycznych pozostaje amerykańska Tesla.

Kontrowersje wokół ilości sprzedanych aut elektrycznych

BYD Auto to chińska firma z siedzibą w Shenzhen, która powstała w 2003 roku i od samego początku zajmowała się produkcją aut oraz autobusów. Wśród nich wiele pojazdów posiada napęd w pełni elektryczny, lecz znajdziemy również hybrydy. BYD Auto należy do chińskiego koncernu BYD Company, czyli znaczącego producenta akumulatorów elektrycznych. Podana przez BYD Auto liczba sprzedanych aut elektrycznych w pierwszej połowie 2022 roku wyniosła 641 tysięcy. Wyniki te zdecydował się jednak sprawdzić amerykański tygodnik "Barron's".

Amerykański tygodnik "Barron's"patrząc na sprzedaż aut elektrycznych przez BYD Auto słusznie zauważył, że chiński producent faktycznie sprzedał 641 tysięcy aut tym samym pokonując Teslę, która w tym czasie sprzedała 541 tysięcy samochodów, lecz zaledwie 323 tysiące ze wspomnianych wyżej 641 tysięcy to pojazdy w pełni elektryczne.

W ten sposób Tesla pozostaje na fotelu lidera w segmencie aut elektrycznych mimo problemów w pierwszym półroczu 2022 roku wynikających między innymi z lockdownu w Szanghaju, który wynikał z pojawienia się tam ogniska pandemii koronawirusa. Do innych problemów firmy Elona Muska należy również zaliczyć spowolnienie działania fabryki Gigafactory.

Mimo tak wyraźnego spadku sprzedaży aut elektrycznych, gdy z wyników wykluczy się hybrydy BYD Auto to wciąż drugi największy producent samochodów elektrycznych w pierwszej połowie 2022 roku. Co ciekawe trzecia pozycja również należy do chińskiej spółki, a dokładniej joint venture pomiędzy General Motors i SAIC. Czwarta pozycja ma z kolei należeć do Volkswagena, którego sprzedaż jeśli chodzi o auta elektryczne w pierwszej połowie 2022 roku jest szacowana na około 250 tysięcy samochodów. Niewiele za Volkswagenem z kolei najprawdopodobniej uplasuje się Hyundai Motor Group z wynikiem około 200 tysięcy sprzedanych samochodów elektrycznych.

Kiedy auta elektryczne przejmą w pełni rynek?

Trzeba przyznać, że wyniki największych producentów samochodów elektrycznych zaczynają wyglądać całkiem nieźle. Do milionowej sprzedaży w trakcie 6 miesięcy trochę im jednak brakuje. Stąd wiele pytań dotyczących tego kiedy auta elektryczne zaczną być produkowane w znacznie większej ilości?

Obecnie problem z masową produkcją elektryków to nie tylko to, iż jest na nie mniejsze zapotrzebowanie niż na samochody spalinowe. Istotnym problemem są bowiem baterie, czyli tak naprawdę część auta elektrycznego, która najczęściej jest największą jego wadą i wymienia się ją jako powód wysokiej ceny aut elektrycznych, niezadowalającego zasięgu, czy też mówi się o niej gdy dyskutuje się na temat tego czy faktycznie auta elektryczne są takie oszczędne.

Już teraz producenci mówią głośno o tym, że za zaledwie dwa, trzy lata może dojść do sytuacji, w której popyt na baterie elektryczne okaże się na tyle duży, że zapotrzebowanie na nie będzie wręcz niemożliwe do zaspokojenia. Wynika to między innymi z tego, że potrzebne jest więcej zakładów zajmujących się tworzeniem baterii, ale też więcej materiałów.

Baterie w samochodach elektrycznych są tworzone przy użyciu przede wszystkim litu, niklu, manganu oraz kobaltu. Wydobycie tych surowców musi zostać zwiększone, a w przeciwnym wypadku można spodziewać się sporych wzrostów cen tych materiałów, co oczywiście bezpośrednio przełoży się na ceny aut elektrycznych, przez co popyt na nie może zacząć spadać z racji na ogromne ceny, które będą nie do przyjęcia przez portfel przeciętnego obywatela na przykład Unii Europejskiej, w której to od 2035 roku mają być sprzedawane tylko nowe auta elektryczne. Dopóki nie zostanie rozwiązany problem z bateriami masowe wprowadzenie aut elektrycznych do sprzedaży może się okazać po prostu niemożliwe.