Nowy Volkswagen T7 2021r., ceny
Nie ma co się oszukiwać, użytkowy Volkswagen to istna legenda. Samochody dostawcze Transporter, mikrobusy Multivan, a także kampery California to elementy, które składają się na sześć generacji tego pojazdu. Najnowsza wersja dostępna jest nieco ponad rok, jednak nazwa 6.1 jest nieco zagadkowa. Jak się okazuje, nie została ona nadana przypadkowa, gdyż samochód ten to tylko i wyłącznie modernizacją poprzedniego modelu. Niedługo jednak naszym oczom ujrzy się zupełnie nowy Volkswagen T7. Jak zmiany będzie za sobą niósł?
Nowy Volkswagen T7 - czego możemy się spodziewać?
Zupełnie odświeżana modelu dostawczego z Wolfsburga ma nieść za sobą wiele zmian. Portale, takie jak Motor1 i CarPix udostępniły już zdjęcia nowego samochodu, dlatego do jego premiery nie zostały zbyt wiele czasu. Najprawdopodobniej wydarzenie to odbędzie się pod koniec zimy, są to jednak tylko i wyłącznie spekulacje, gdyż oficjalne dane nie zostały jeszcze podane. Oczywiste jest to, że za sprawą sytuacji pandemicznej na świecie słynne targi motoryzacyjne w Genewie się nie odbędą, dlatego wszyscy producenci samochodów, w tym Volkswagen, samodzielnie starają się przygotowywać prezentacją swoich samochodów.
Warto wspomnieć o tym, że nowy Volkswagen T7 zostanie zbudowany na podstawie modularnej platformy MQB. Element ten znajdziemy również w osobowych modelach niemieckiego koncernu, w których jednostka napędowa jest umieszczona poprzecznie. W związku z tym nie powinien nas dziwić fakt, że nowy T7 będzie technicznym kuzynem słynnego Golfa. Co nam to mówi? Potwierdza to tylko i wyłącznie to, że możliwości zmiany wymiarów samochodu w przypadku użycia uniwersalnej platformy MQB, są po prostu ogromne. Wiadomość ta powinna ucieszyć przede wszystkim osoby, które zamierzają zaopatrzyć się w wersję Multivan, gdyż tym razem będzie ona niezwykle cywilizowana.
Czy to koniec produkcji Transportera T6.1?
Prawda jest taka, że nikt nie posiada jeszcze informacji, jak dobrze trudy swojej użytkowej pracy zniesie nowy Transporter charakteryzujący się odmienioną bazą. Dowiemy się tego dopiero za kilka lat, jednak Volkswagen świetnie zdaje sobie z tego sprawę, dlatego po premierze T7 najprawdopodobniej w dalszym ciągu będziemy mogli zakupić jego poprzednika - Volkswagena T6.1. Wszyscy jednak doskonale wiemy, że ewentualny sukces nowego modelu najpewniej wyprze starego Transportera z rynku. W związku z tym, jeśli zamierzamy się w niego zaopatrzyć, powinniśmy postarać się w miarę szybko podjąć ostateczną decyzję.
Jakie silniki zostaną zaimplementowane w nowym Transporterze?
Volkswagen zapewni nam możliwość niemałego wyboru, jeśli chodzi o ofertę silnikową. Będziemy mogli wybierać pośród benzynowych oraz wysokoprężnych jednostek napędowych. Na tym jednak nie koniec, dostępne będą również napędy hybrydowe, także z rozwiązaniem typu plug-in, które umożliwia nam ładowanie akumulatorów za pomocą zewnętrznego źródła prądu. Mimo tego, że wersja z napędem na cztery koła również została zapowiedziana, to nie mamy pewności, czy Volkswagen T7 4Motion pojawi się już w dniu premiery. Nie możemy jednak nie wspomnieć o tym, że wersja w pełni elektryczna w dalszym ciągu stoi pod znakiem zapytania. Mimo tego, że platforma MQB nie została wyprodukowana z myślą o takim napędzie, to jej implementacja jest jak najbardziej możliwa. Świetnym tego przykładem może być Volkswagen e-Golf siódmej generacji, który dopiero całkiem niedawno doczekał się swojego następcy w postaci modelu ID.3.
Elektryczny Multivan T7 - czy jest to możliwe?
Transporter 6.1 na niektórych rynkach jest aktualnie dostępny w elektrycznej odmianie, która tworzona była z pomocą firmy tuningowej ABT. Oczywiste jest to, że znacznie lepszym działaniem byłoby samodzielne opracowanie tego typu wersji przez producenta. Wszyscy doskonale wiemy, że rynek mobilności elektrycznej bardzo szybko się rozwija, dlatego szansa na duży rozwój w przyszłości jest naprawdę niemała. Volkswagen to ogromny koncern, który po prostu nie może sobie pozwolić na jej zmarnowanie. W związku z tym prawdopodobieństwo pojawienia się elektrycznego Multivana jest bardzo duże, choć oficjalne informacje na ten temat jeszcze tego nie potwierdzają.
Co znajdziemy w nowym Multivanie?
Z racji tego, że nowy Multivan zbudowany jest na zupełnie oddzielnej platformie MQB, możemy liczyć na wiele zalet. Mowa oczywiście o znacznie lepszej pozycji za kierownicą w porównaniu do poprzednika, a także licznych nowinkach technologicznych. Systemów, które ułatwiają nam życie w nowym T7 na pewno nie zabraknie, a spora część z nich została zapożyczona od popularnego Golfa. O czym mowa? Oczywiście o rozwiązaniach dbających o nasze bezpieczeństwo, a także tych, które znacznie usprawniają codzienną jazdę. Na tym jednak nie koniec, na wyróżnienie z pewnością zasługują dotykowe panele na tablicy przyrządów. Ich implementacja sprawiła, że wszelkiego rodzaju klasyczne pokrętła, czy przyciski są po prostu zbędne. Całość prezentuje się bardzo modernistycznie, dlatego sporej części z nas po prostu wpadnie w oko.
Czy warto zakupić nowego Volkswagena T7?
Nie ma co się oszukiwać, nadchodząca premiera od niemieckiego producenta może solidnie namieszać na rynku motoryzacyjnym. Volkswagen T7 z pewnością będzie świetną propozycją, a jego wygląd nijak się ma do dostawczaków, jakie znamy z dróg. Oznacza to, że wersja Multivan także prezentuje się lepiej niż kiedykolwiek. Jeśli dodamy do tego nowoczesne wnętrze, zauważymy, że pojazd ten to prawdziwie modernistyczny samochód dostawczy, których na rynku w dalszym ciągu nie ma zbyt wielu. Istną rewolucją może jednak okazać się elektryczna wersja tego auta, która nie została jeszcze potwierdzona. Jedno jest jednak pewne, jeśli się pojawi, wokół Volkswagena zrobi się niemały szum. Ceny tego modelu poznamy bliżej premiery.
Sprawdź oferty Volkswagen Transporter na samochody.pl