polisa oc

Spadek cen polis OC

Motoryzacja drożeje, lecz nie we wszystkich aspektach

Przez wszystkie wydarzenia, które dzieją się w naszym świecie w ostatnich kilkunastu miesiącach, choć za niedługo będzie można już spokojnie mówić o latach, branża motoryzacyjna musi kombinować, by utrzymać się na powierzchni. Pandemia koronawirusa, lockdowny, zerwane łańcuchy dostaw, braki w półprzewodnikach i innych elementach, które są niezbędną częścią współczesnych samochodów, a także szalejąca inflacja oraz rosyjska agresja na terytorium Ukrainy to główne powody, przez które nie dość, iż samochodów produkuje się mniej, to na dodatek ich ceny drastycznie rosną – niezależnie od tego, czy mówimy o nowych konstrukcjach, czy pojazdach z rynku wtórnego (choć tam skala wzrostu cen jest trochę mniejsza).

Popyt na samochody wcale nie zmalał na przestrzeni tego czasu, lecz samych aut jest niestety trochę mniej. Dodatkowo koszty produkcji oraz części poszybowały w górę przez szalejącą inflację. Wszystko to powoduje, iż ceny aut rosną w zastraszającym tempie. W porównaniu do 2018 roku, za auto z salonu musimy zapłacić już niemal 50 procent więcej! To naprawdę ogromny przeskok, w szczególności jeżeli ktoś planuje obecnie kupić sobie samochód. Nic dziwnego, że tak wielu kierowców obecnie spogląda w kierunku rynku wtórnego, na którym ceny również poszły w górę, ale nie aż tak drastycznie.

Problemem nie są jednak tylko i wyłącznie ceny samochodów, ale również wszystkiego, co z nimi związane. O cenach paliwa nie trzeba już chyba wspominać, bowiem każdy doskonale widzi, jak obecnie droga jest benzyna czy olej napędowy. Bardzo podrożały jednak również części samochodowe, a także wszelkie usługi, na przykład w warsztatach. Trudna sytuacja skłania wszystkich do podnoszenia swoich stawek, a to niestety sprawia, iż korzystanie z samochodu, nie mówiąc już nawet o jego kupnie, jest obecnie o wiele większym wydatkiem niż dwa lata czy nawet rok temu.

Ceny polis OC... spadają! Dlaczego?

Okazuje się jednak, iż nie wszystkie aspekty posiadania samochodu stają się obecnie ogromnym balastem finansowym. Wiele osób może być dla przykładu zaskoczonych faktem, iż w tym momencie tanieją... ubezpieczenia OC! Przez kilka ostatnich lat mogliśmy obserwować sytuację wręcz odwrotną. Czy jednak zmiany w cenach obowiązkowych dla każdego pojazdu polis OC rzeczywiście są dla kierowców zauważalne?

Według raportu za pierwszą połowę 2022 roku, a więc nie możemy mówić o nieświeżych danych, wynika jasno, iż średnia cena ubezpieczenia OC wynosi obecnie 524 złote, co jest stawką niższą o aż 91 złotych względem analogicznego okresu sprzed roku. Jeżeli zaś przyjrzymy się pierwszemu i drugiemu kwartałowi roku 2022, tu również będziemy w stanie zauważyć obniżkę cen. Od stycznia do marca 2022 średnia cena polisy OC kształtowała się na poziomie 542 złotych, zaś od kwietnia do czerwca średnia składka była już na poziomie 511 złotych!

Druga strona medalu taniejących ubezpieczeń

W teorii powinniśmy zdecydowanie cieszyć się, iż ubezpieczenia tanieją – to w końcu więcej zaoszczędzonych środków w tym bardzo trudnym dla każdego okresie. Eksperci jednak ostrzegają, iż taniejące ubezpieczenia mogą również być szkodliwe. W jaki dokładnie sposób? Ubezpieczalnie mogą na przykład ciąć koszty na jakości napraw lub zmniejszać sumę ubezpieczenia, kusząc mniejszymi składkami.

- W drugim kwartale 2022 roku przeciętna składka OC spadła o 5,7 proc. i wyniosła 511 złotych. Wysokość średniej składki OC jest tym samym niższa nawet od wartości obserwowanych w pierwszej połowie 2016 roku. Tak niskie średnie składki rodzą obawy nie tylko o finanse sektora ubezpieczeniowego, ale też o jakość likwidacji szkód. Koszty likwidacji szkód silnie rosną od wielu miesięcy, a wysoka inflacja może tylko przyśpieszyć ten proces – ostrzega Tomasz Masajło, Prezes Zarządu portalu rankomat.pl.