Elektryczne Nissany

Czy auta elektryczne będą tańsze? Prognozy cen na najbliższe lata

<a href="https://samochody.pl/samochody-osobowe?paliwo=elektro">Samochody elektryczne</a> na dobre zadomowiły się na rynku motoryzacyjnym. Jeszcze kilka lat temu były ciekawostką dla entuzjastów technologii, dziś są realną alternatywą dla aut spalinowych. Ale jedno wciąż odstrasza potencjalnych nabywców – cena. Czy auta elektryczne będą tańsze? Jakie są prognozy na najbliższe lata?<h3>Dlaczego auta elektryczne są drogie?</h3>Cena samochodu elektrycznego wynika przede wszystkim z kosztu akumulatorów trakcyjnych, które są najdroższym elementem pojazdu. W 2020 roku koszt wytworzenia 1 kWh baterii wynosił około 137 dolarów – dla porównania, w 2010 roku było to aż 1200 dolarów! Postęp technologiczny jest ogromny, ale cena wciąż pozostaje znaczącym składnikiem kosztów.Do tego dochodzą inne czynniki:<ul><li>koszt surowców, takich jak lit, kobalt czy nikiel,</li><li>ograniczona skala produkcji niektórych modeli,</li><li>inwestycje producentów w nowe linie montażowe,</li><li>dopłaty i regulacje podatkowe, które czasem sztucznie zawyżają ceny.</li></ul><h3>Co wpłynie na obniżki cen aut elektrycznych?</h3>Eksperci wskazują kilka kluczowych czynników, które mogą sprawić, że samochody elektryczne staną się tańsze w nadchodzących latach:<ul><li>Spadek cen akumulatorów – według prognoz BloombergNEF, do 2027 roku koszt produkcji 1 kWh baterii spadnie poniżej 100 dolarów, co uczyni samochody elektryczne tańszymi w produkcji niż spalinowe.</li><li>Większa skala produkcji – więcej fabryk akumulatorów i aut elektrycznych w Europie i Azji oznacza niższe koszty jednostkowe.</li><li>Lokalizacja produkcji – budowa tzw. „gigafabryk” w Europie skróci łańcuchy dostaw i obniży koszty logistyczne.</li><li>Tańsze surowce lub alternatywne technologie – rozwój baterii LFP (litowo-żelazowo-fosforanowych) i przyszłych technologii solid-state może zmniejszyć zależność od drogich surowców jak kobalt.</li></ul><h3>Prognozy cen – kiedy auta elektryczne będą tańsze?</h3>Większość analiz wskazuje, że przełom nastąpi między 2026 a 2028 rokiem. Wtedy koszt produkcji auta elektrycznego ma zrównać się z autem spalinowym tej samej klasy. Już teraz niektóre marki (np. MG, BYD) oferują tańsze modele elektryczne, zbliżone cenowo do popularnych kompaktów.Nie oznacza to jednak, że wszystkie „elektryki” nagle staną się tanie. Tańsze będą auta miejskie i kompaktowe, podczas gdy luksusowe SUV-y i sportowe elektryki nadal pozostaną droższe ze względu na mocniejsze baterie i zaawansowaną technologię.<h3>Dopłaty i ulgi – co z programami wsparcia?</h3>Ceny aut elektrycznych są też mocno zależne od programów dopłat rządowych. W Polsce działa program „Mój elektryk”, który pozwala uzyskać do 27 000 zł dopłaty (lub więcej w przypadku dużych rodzin). W innych krajach europejskich wsparcie bywa jeszcze większe.W miarę jak auta elektryczne staną się tańsze w produkcji, część dopłat może zostać wycofana. Dlatego paradoksalnie, dla niektórych klientów najlepszym momentem na zakup może być właśnie najbliższe 2-3 lata, zanim ceny spadną, ale ulgi znikną.<h3>Czy warto poczekać?</h3>Jeśli nie musisz kupować auta od razu, a zależy Ci na obniżce ceny – warto obserwować rynek w perspektywie 2-5 lat. Będzie coraz więcej modeli w segmencie budżetowym, a konkurencja wymusi niższe ceny.Jeśli jednak już dziś chcesz korzystać z elektryka i możesz skorzystać z dopłat – warto rozważyć zakup teraz, zanim programy wsparcia zostaną ograniczone lub zakończone.<h3>Podsumowanie</h3>Auta elektryczne będą tańsze, ale proces ten wymaga jeszcze kilku lat. Kluczem są spadające ceny baterii, zwiększona skala produkcji i rozwój technologii. Prognozy wskazują, że około 2027 roku koszt produkcji elektryków zrówna się z autami spalinowymi, co przełoży się na niższe ceny w salonach.Jedno jest pewne – przyszłość motoryzacji należy do elektromobilności, a każdy kolejny rok przynosi większy wybór i bardziej przystępne oferty dla klientów.

Toyota Mirai

Samochody z napędem na wodór – czy to przyszłość motoryzacji?

Świat motoryzacji dynamicznie się zmienia. Samochody elektryczne zdobywają popularność, ale na horyzoncie pojawia się inna, mniej znana, ale równie innowacyjna technologia – napęd wodorowy. Czy auta na wodór mają szansę stać się przyszłością motoryzacji? Jak działają i jakie są ich wady oraz zalety? Sprawdźmy!<h3>Jak działa samochód na wodór?</h3>Samochody na wodór to w rzeczywistości pojazdy elektryczne zasilane ogniwem paliwowym. W uproszczeniu – zamiast ładować akumulator prądem z gniazdka, samochód sam wytwarza energię elektryczną, przekształcając wodór i tlen w prąd oraz… wodę. W reakcji tej nie powstają żadne szkodliwe substancje, jedynym produktem ubocznym jest para wodna.Podstawowe elementy takiego auta to:<ul><li>zbiorniki na sprężony wodór,</li><li>ogniwo paliwowe (przekształcające wodór w prąd),</li><li>silnik elektryczny napędzający koła,</li><li>mały akumulator wspomagający pracę systemu.</li></ul>To oznacza, że samochód na wodór jeździ jak elektryk, ale tankuje się jak auto spalinowe – wystarczy kilka minut, by napełnić zbiorniki wodorem i ruszyć w trasę.<figure class="image"><img src="/api/user/html/photo/6311a29e321a1155e311f010/1746774689581_4000.jpeg" alt="napęd wodorowy"></figure><h3>Zalety aut na wodór</h3>Samochody na wodór mają kilka ważnych atutów:<ul><li>Szybkie tankowanie – uzupełnienie wodoru trwa zaledwie 3-5 minut, czyli znacznie krócej niż ładowanie baterii w klasycznym elektryku.</li><li>Duży zasięg – auta na wodór często oferują zasięg 500–700 km na jednym tankowaniu, co czyni je atrakcyjnymi na długie trasy.</li><li>Brak emisji spalin – z rury wydechowej wydobywa się tylko para wodna.</li><li>Cicha praca – tak samo jak w autach elektrycznych, silnik wodorowy pracuje niemal bezgłośnie.</li></ul>To rozwiązanie szczególnie atrakcyjne tam, gdzie nie ma rozbudowanej infrastruktury ładowarek, a potrzeba szybkiego uzupełniania energii.<h3>Wady i wyzwania technologii wodorowej</h3>Mimo zalet, samochody na wodór napotykają na przeszkody:<ul><li>Brak stacji tankowania – w Polsce działa zaledwie kilka publicznych stacji tankowania wodoru, a w całej Europie sieć jest wciąż bardzo ograniczona.</li><li>Wysoka cena aut i infrastruktury – produkcja i magazynowanie wodoru są drogie, co przekłada się na ceny pojazdów i paliwa.</li><li>Wyzwania ekologiczne produkcji wodoru – większość wodoru wciąż produkuje się z gazu ziemnego, co wiąże się z emisją CO₂. Ekologiczny „zielony” wodór z odnawialnych źródeł stanowi niewielki procent.</li></ul><h3>Jakie samochody na wodór są dostępne?</h3>Mimo ograniczeń, na rynku można już kupić kilka modeli z napędem wodorowym: 🚗 Toyota Mirai – najbardziej znany samochód na wodór, dostępny także w Polsce. Druga generacja Mirai oferuje zasięg ok. 650 km i futurystyczny design. 🚗 Hyundai Nexo – SUV na wodór, dostępny głównie na rynku niemieckim i skandynawskim. Zasięg około 610 km. 🚗 Honda Clarity Fuel Cell – oferowana głównie w USA i Japonii.Niektórzy producenci rozwijają również ciężarówki na wodór – np. Toyota, Hyundai, Volvo czy Nikola – z myślą o transporcie dalekobieżnym.<h3>Czy auta na wodór mają przyszłość?</h3>Odpowiedź nie jest prosta. Technologia wodorowa ma ogromny potencjał, ale wymaga jeszcze rozwoju infrastruktury i obniżenia kosztów produkcji wodoru. Obecnie auta na wodór są bardziej niszowym rozwiązaniem niż realną alternatywą dla elektryków.Eksperci przewidują, że wodór może stać się przyszłością głównie w transporcie ciężkim, autobusach, pociągach czy statkach, gdzie ładowanie dużych baterii byłoby zbyt czasochłonne i kosztowne. W przypadku samochodów osobowych rywalizacja z elektromobilnością opartą na akumulatorach może być trudna.<h3>Podsumowanie</h3>Samochody na wodór to fascynująca technologia, która łączy zalety elektryków z wygodą szybkiego tankowania i dużym zasięgiem. Dziś to rozwiązanie dla pionierów, entuzjastów i flot specjalistycznych, ale w przyszłości – kto wie? Być może rozwój „zielonego wodoru” i sieci stacji sprawi, że auta na wodór staną się codziennością także na polskich drogach.

Ford Ranger Rapto

Ford Ranger Raptor – pick-up, który nie boi się wyzwań

<a href="https://samochody.pl/samochody-osobowe/ford/ranger">Ford Ranger</a> od lat cieszy się opinią solidnego pick-upa, który świetnie radzi sobie zarówno w pracy, jak i na bezdrożach. Jednak jeśli zwykły Ranger to dla Ciebie za mało, Ford przygotował coś wyjątkowego – Ranger Raptor 2025, najbardziej ekstremalną wersję tego modelu, stworzoną z myślą o podbijaniu pustyń, gór i trudnego terenu.Co czyni go tak wyjątkowym? Sprawdźmy!<figure class="image"><img src="/api/user/html/photo/6311a29e321a1155e311f010/1746772906046_3500.jpeg" alt="Ford Ranger Raptor"></figure><h3>Moc, która inspiruje</h3>Sercem Rangera Raptora 2025 jest potężny, 3-litrowy silnik V6 EcoBoost z podwójnym turbodoładowaniem, generujący 292 KM mocy i 491 Nm momentu obrotowego. Napęd przenoszony jest na wszystkie cztery koła za pośrednictwem 10-biegowej automatycznej skrzyni biegów i zaawansowanego systemu napędu 4x4 z reduktorem.Efekt? Pick-up, który przyspiesza, jakby zapomniał, że jest autem użytkowym, a jednocześnie nie boi się błota, piachu, skał ani wody.<figure class="image"><img src="/api/user/html/photo/6311a29e321a1155e311f010/1746772914339_3600.jpeg" alt="Ford Ranger Raptor"></figure><h3>Stworzony na trudne warunki</h3>Ford Ranger Raptor 2025 został zbudowany na wzmocnionej ramie, a jego podwozie przeszło szereg modyfikacji, które odróżniają go od zwykłych wersji Rangera. Kluczowe są amortyzatory FOX Live Valve – wyczynowe zawieszenie, które automatycznie dostosowuje twardość w czasie rzeczywistym w zależności od nawierzchni i prędkości.Dodatkowo auto wyposażono w:<ul><li>blokadę przedniego i tylnego mechanizmu różnicowego,</li><li>osłony podwozia z wysokowytrzymałej stali,</li><li>tryb jazdy Baja, inspirowany pustynnymi rajdami, który maksymalizuje osiągi w terenie,</li><li>opony terenowe BFGoodrich KO2 na 17-calowych felgach.</li></ul>Prześwit wynosi imponujące 272 mm, a kąt natarcia i zejścia pozwala na bezstresowe pokonywanie stromych wzniesień i przeszkód.<figure class="image"><img src="/api/user/html/photo/6311a29e321a1155e311f010/1746772923372_3700.jpeg" alt="Ford Ranger Raptor"></figure><h3>Wnętrze – sportowy duch w pick-upie</h3>Choć Ranger Raptor 2025 to auto stworzone do ciężkiej pracy i jazdy terenowej, jego wnętrze nie przypomina spartańskiej kabiny roboczego pick-upa. Znajdziesz tu:<ul><li>fotele sportowe inspirowane lotnictwem, z grubym bocznym podparciem,</li><li>cyfrowy kokpit o przekątnej 12,4 cala,</li><li>system multimedialny SYNC 4A z 12-calowym ekranem dotykowym,</li><li>obsługę Android Auto i Apple CarPlay,</li><li>system audio B&amp;O z 10 głośnikami.</li></ul>Całość dopełniają detale w kolorze Code Orange – od przeszyć tapicerki, po akcenty na desce rozdzielczej.<figure class="image"><img src="/api/user/html/photo/6311a29e321a1155e311f010/1746772931853_3800.jpeg" alt="Ford Ranger Raptor"></figure><h3>Ranger Raptor 2025 w Europie i Polsce</h3>Dobra wiadomość dla polskich fanów Forda – Ranger Raptor 2025 trafi również na europejski rynek, w tym do Polski! Model ten jest już dostępny w konfiguratorach marki, a pierwsze egzemplarze trafiają do klientów.Cena w Polsce zaczyna się od około 330 000 zł, w zależności od wersji i wyposażenia. To sporo jak na pick-upa, ale w tej cenie otrzymujemy auto, które potrafi więcej niż niejedno SUV czy terenówka.<h3>Dla kogo Ford Ranger Raptor?</h3>Ranger Raptor 2025 to auto dla tych, którzy potrzebują czegoś więcej niż pick-upa na budowę. To wybór dla miłośników off-roadu, osób kochających przygody poza utartymi szlakami, a także dla tych, którzy chcą przyciągać uwagę na ulicy.<figure class="image"><img src="/api/user/html/photo/6311a29e321a1155e311f010/1746772941826_3900.jpeg" alt="Ford Ranger Raptor"></figure>To także świetny kompromis między samochodem użytkowym a zabawką do weekendowych wypadów w teren – z jednej strony praktyczna paka ładunkowa, z drugiej możliwości terenowe bliskie profesjonalnym pojazdom rajdowym.<h3>Podsumowanie</h3>Ford Ranger Raptor 2025 to bezkompromisowy pick-up, który łączy moc, wytrzymałość i technologię off-roadową na najwyższym poziomie. Wyróżnia się nie tylko osiągami, ale i wyglądem, a przy tym oferuje komfortowe i nowoczesne wnętrze. To auto stworzone z myślą o tych, którzy chcą jeździć tam, gdzie asfalt się kończy – i nie oglądać się za siebie.

Volkswagen Golf R 333

Volkswagen Golf R 333 – limitowana edycja, która wyprzedała się w 8 minut

Volkswagen Golf R od lat kojarzony jest z najlepszym, co marka z Wolfsburga ma do zaoferowania fanom sportowych hatchbacków. Ale nawet w tej klasie są wersje wyjątkowe – jedną z nich jest Golf R 333 Limited Edition, stworzony w zaledwie 333 egzemplarzach, które… rozeszły się w zaledwie 8 minut od rozpoczęcia sprzedaży online!<figure class="image"><img src="/api/user/html/photo/6311a29e321a1155e311f010/1746769985342_2700.jpeg" alt="Volkswagen Golf R 333"></figure>Dlaczego ten model wzbudził aż takie emocje? Przyjrzyjmy się mu bliżej.<h3>Moc, która robi różnicę</h3>Pod maską Golfa R 333 znalazł się sprawdzony, ale mocno podkręcony silnik 2.0 TSI, który osiąga 333 KM mocy i 420 Nm momentu obrotowego. To najpotężniejszy Golf R w historii seryjnej produkcji. Napęd przekazywany jest na wszystkie koła za pomocą systemu 4MOTION z rozdziałem momentu Torque Vectoring, co oznacza doskonałą trakcję zarówno na suchym asfalcie, jak i w trudniejszych warunkach.<figure class="image"><img src="/api/user/html/photo/6311a29e321a1155e311f010/1746769992723_2800.jpeg" alt="Volkswagen Golf R 333"></figure>Sprint od 0 do 100 km/h zajmuje 4,6 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 270 km/h – to dzięki fabrycznie podniesionej granicy elektronicznego ogranicznika prędkości.<h3>Brzmienie i charakter – wydech Akrapovič</h3>Jednym z wyróżników tej edycji jest sportowy wydech Akrapovič z tytanowymi tłumikami. To nie tylko obniżenie masy pojazdu, ale też unikalne, rasowe brzmienie, które podkreśla sportowy charakter auta.<figure class="image"><img src="/api/user/html/photo/6311a29e321a1155e311f010/1746770035603_2900.jpeg" alt="Volkswagen Golf R 333"></figure>Dodajmy do tego tryby jazdy Drift i Special – ten drugi został opracowany z myślą o torze Nürburgring i zmienia ustawienia pracy napędu, zawieszenia i skrzyni biegów, aby jak najlepiej radzić sobie na wymagających trasach.<h3>Unikalny wygląd – Lime Yellow Metallic</h3>Golf R 333 wyróżnia się na pierwszy rzut oka – przede wszystkim dzięki lakierowi Lime Yellow Metallic, z którym kontrastują czarne dodatki stylistyczne: lusterka, dach, listwy zderzaka oraz spoiler. Całość osadzono na 19-calowych felgach Estoril z oponami pół-slick, które nie tylko świetnie wyglądają, ale także zapewniają lepszą przyczepność.<figure class="image"><img src="/api/user/html/photo/6311a29e321a1155e311f010/1746770046514_3000.jpeg" alt="Volkswagen Golf R 333"></figure>Każdy egzemplarz ma indywidualny numer seryjny na desce rozdzielczej, podkreślający kolekcjonerski charakter tej edycji.<h3>Wnętrze na poziomie premium</h3><figure class="image"><img src="/api/user/html/photo/6311a29e321a1155e311f010/1746770054887_3100.jpeg" alt="Volkswagen Golf R 333"></figure>We wnętrzu znajdziemy sportowe fotele obite skórą Nappa, przeszycia w kontrastowym kolorze, karbonowe akcenty i system nagłośnienia Harman Kardon, który zadowoli nawet wymagających melomanów. O komfort i bezpieczeństwo dbają także matrycowe reflektory IQ.LIGHT, cyfrowy kokpit i nowoczesny system multimedialny kompatybilny z Android Auto i Apple CarPlay.<figure class="image"><img src="/api/user/html/photo/6311a29e321a1155e311f010/1746770062751_3200.jpeg" alt="Volkswagen Golf R 333"></figure><h3>Dla kogo stworzono Golf R 333?</h3>Volkswagen Golf R 333 to samochód stworzony z myślą o prawdziwych fanach marki i sportowych hatchbacków – dla tych, którzy chcą czegoś więcej niż „zwykłego” Golfa R. To połączenie osiągów z luksusem i limitowanej dostępności, które czyni z tego auta potencjalny obiekt kolekcjonerski.<figure class="image"><img src="/api/user/html/photo/6311a29e321a1155e311f010/1746770068206_3300.jpeg" alt="Volkswagen Golf R 333"></figure>Nie ma co ukrywać – jego cena nie była niska. Wynosiła 76 410 euro, czyli około 346 tysięcy złotych. Mimo to, wszystkie 333 egzemplarze sprzedały się błyskawicznie – w zaledwie 8 minut od uruchomienia sprzedaży online na rynku niemieckim.<figure class="image"><img src="/api/user/html/photo/6311a29e321a1155e311f010/1746770075665_3400.jpeg" alt="Volkswagen Golf R 333"></figure><h3>A co z Polską?</h3>Niestety, Volkswagen Golf R 333 był dostępny wyłącznie na rynku niemieckim i nie przewidziano jego oficjalnej dystrybucji w Polsce. Fani w naszym kraju mogą jednak liczyć na import indywidualny – z pewnością niektóre egzemplarze trafią do prywatnych kolekcjonerów i miłośników wyjątkowych edycji Golfa.<h3>Podsumowanie</h3><a href="https://samochody.pl/samochody-osobowe/volkswagen/golf">Volkswagen Golf</a> to samochód, który udowadnia, że kultowy hatchback wciąż może zaskakiwać. Większa moc, unikalny lakier, wydech Akrapovič i ekskluzywne detale czynią z niego prawdziwy biały kruk na rynku nowych aut. Choć nie trafił do oficjalnej sprzedaży w Polsce, z pewnością na długo zapisze się w historii modelu jako jedna z najbardziej pożądanych i limitowanych wersji.

Toyota 4Runner 2025

Toyota 4Runner 2025 – nowa generacja kultowego SUV-a (ale nie dla Europy)

Toyota 4Runner to jeden z najbardziej rozpoznawalnych SUV-ów z prawdziwego zdarzenia, uwielbiany w USA za swoją niezawodność, dzielność terenową i solidną konstrukcję. W 2024 roku japoński producent pokazał szóstą generację tego modelu, która trafi do salonów w Stanach Zjednoczonych jako Toyota 4Runner 2025. Niestety, tak jak wcześniejsze generacje, nowa 4Runner nie będzie dostępna w Europie, w tym również w Polsce.<figure class="image"><img src="/api/user/html/photo/6311a29e321a1155e311f010/1746769029781_2000.jpeg" alt="Toyota 4Runner 2025"></figure><h3>Co nowego w Toyocie 4Runner 2025?</h3>Nowa generacja Toyoty 4Runner przeszła największe zmiany od lat. Samochód zbudowano na platformie TNGA-F, tej samej, którą wykorzystuje Toyota Land Cruiser oraz Tacoma. To oznacza jeszcze lepsze właściwości terenowe i większą wytrzymałość.<figure class="image"><img src="/api/user/html/photo/6311a29e321a1155e311f010/1746769037304_2100.jpeg" alt="Toyota 4Runner 2025"></figure>Pod maską pojawił się nowy układ napędowy:<ul><li>2.4 Turbo i-FORCE – czterocylindrowy silnik o mocy 278 KM i 430 Nm momentu obrotowego.</li><li>Opcjonalnie: 2.4 Turbo i-FORCE MAX Hybrid – hybryda o mocy 326 KM i 630 Nm.</li></ul><figure class="image"><img src="/api/user/html/photo/6311a29e321a1155e311f010/1746769046869_2200.jpeg" alt="Toyota 4Runner 2025"></figure>Samochód zachował klasyczną, kanciastą sylwetkę, ale zyskał nowoczesne LED-y, większe nadkola, odświeżony grill i bardziej muskularne linie. Wnętrze również przeszło metamorfozę – pojawił się 14-calowy ekran dotykowy z najnowszym systemem multimedialnym Toyota Audio Multimedia, obsługującym Android Auto i Apple CarPlay.Wersje wyposażenia obejmują m.in. TRD Pro, zorientowaną na off-road, z wyczynowym zawieszeniem i oponami terenowymi, a także bardziej luksusowe odmiany, np. Limited.<h3>Dlaczego 4Runner nie trafia do Europy?</h3>Toyota od lat nie oferuje modelu 4Runner poza Ameryką Północną. Samochód powstaje w wersji z kierownicą po lewej stronie i jest dostosowany głównie do wymagań amerykańskich konsumentów, zarówno pod względem emisji spalin, jak i homologacji.<figure class="image"><img src="/api/user/html/photo/6311a29e321a1155e311f010/1746769054607_2300.jpeg" alt="Toyota 4Runner 2025"></figure>W Europie w podobnym segmencie Toyota oferuje przede wszystkim Land Cruisera, który jest bliższy naszym realiom i wymaganiom rynku. Dla fanów Toyoty szukających SUV-a z terenowym zacięciem, to właśnie Land Cruiser 250 lub 300 stanowi najlepszą alternatywę.<figure class="image"><img src="/api/user/html/photo/6311a29e321a1155e311f010/1746769062911_2400.jpeg" alt="Toyota 4Runner 2025"></figure><h3>4Runner 2025 – dla kogo?</h3>W USA 4Runner od lat jest wyborem dla osób, które potrzebują niezawodnego auta na wyprawy w teren, holowanie przyczep czy rodzinne podróże po bezdrożach. Nowa generacja ma kontynuować tę filozofię, oferując:<ul><li>mocne silniki i napędy 4x4</li><li>blokady mechanizmów różnicowych, tryby jazdy terenowej</li><li>dużą ładowność i przestronność</li></ul><figure class="image"><img src="/api/user/html/photo/6311a29e321a1155e311f010/1746769072388_2500.jpeg" alt="Toyota 4Runner 2025"></figure>Model ten często konkuruje z Jeepem Wranglerem, Fordem Bronco czy Land Roverem Defenderem (na rynku USA).<h3>Podsumowanie</h3>Toyota 4Runner 2025 to nowoczesny SUV o klasycznym charakterze, który z pewnością podbije serca fanów off-roadu w USA. Niestety, nie zobaczymy go w europejskich salonach, dlatego polscy miłośnicy terenowych Toyot muszą postawić na Land Cruisera lub inne modele dostępne na naszym rynku.<figure class="image"><img src="/api/user/html/photo/6311a29e321a1155e311f010/1746769086247_2600.jpeg" alt="Toyota 4Runner 2025"></figure>Dla fanów motoryzacji to jednak ciekawa premiera, która pokazuje, że tradycyjne, „prawdziwe” SUV-y wciąż mają swoje miejsce – choć głównie za oceanem.&nbsp;<a href="https://samochody.pl/samochody-osobowe/toyota">Wszystkie oferty Toyoty sprawdź na Samochody.pl → &nbsp;</a>

Szukaj