Jakie części i płyny eksploatacyjne w samochodzie wymieniamy niezależnie od przebiegu?
Rozsądna eksploatacja samochodu zakłada dbanie o jego stan techniczny nie tylko ze względu na ilość przejechanych kilometrów, ale też na wiek niektórych podzespołów. Wiele z nich jest skonstruowana w taki sposób lub z takich materiałów, że okresowa wymiana jest konieczna do ich prawidłowego działania i przede wszystkim do pełnego bezpieczeństwa podczas jazdy samochodem osobowym.
Podstawa auta, czyli płyny eksploatacyjne
Najczęściej pamięta się o tym, że określoną przydatność posiadają płyny eksploatacyjne. Z drugiej strony niektóre z nich należą do najbardziej pomijanych części. Przede wszystkim trzeba pamiętać o oleju. Olej silnikowy powinien być wymieniany co odpowiedni przebieg, który zazwyczaj wynosi około 15 lub 30 tysięcy kilometrów. Nie oznacza to jednak, że jeśli auto pokonuje 1000 kilometrów rocznie, to o oleju można zapomnieć na kilkanaście lat. Jest to płyn o określonej dacie przydatności, który by prezentował odpowiednie właściwości trzeba wymieniać co rok lub co dwa lata w zależności od rodzaju oleju oraz silnika.
Inny płyn eksploatacyjny, który powinien być poddawany wymianie to płyn hamulcowy. Jest to płyn hydrauliczny, który ma pewną nieprzyjemną właściwość. Mowa tu o higroskopijności, czyli gromadzeniu wody. Ta obniża temperaturę wrzenia płynu, przez co może spadać skuteczność hamowania. Dlatego zaleca się, by płyn hamulcowy był wymieniany regularnie co dwa lata.
Kolejnym płynem o określonej przydatności jest płyn chłodniczy. Chroni on części samochodu przed przegrzaniem i posiada właściwości antykorozyjne, dzięki którym nie wpływa on na ich żywotność. Po upływie pięciu lub sześciu lat w zależności od rodzaju płynu i jego producenta właściwości te zanikają, co może powodować większe zużycie. Dlatego warto raz na około 5 lat poddać go wymianie.
Na sam koniec pora na efekt zmian w normach emisji spalin. Mowa tu o płynie AdBlue. Jest on niezbędny do prawidłowego działania systemu SCR, który redukuje ilość emitowanych tlenków azotu. Jest to wodny roztwór mocznika, który jest płynem organicznym. Jego przydatność to dokładnie rok od momentu wyprodukowania, więc najpóźniej co rok należy go dolewać lub całkowicie uzupełniać i wymieniać. W innym wypadku może dojść do usterki jednostki napędowej.
Jakie części nadają się do okresowej wymiany?
Na start pora na komponenty, które mają wpływ na bezpieczeństwo samochodu. Mowa tu o oponach będących jedynym punktem styku auta z nawierzchnią. Znaczna większość kierowców patrzy na stan bieżnika. W letnim ogumieniu minimalna głębokość rowków to 1,6 milimetra, lecz wartość ta jest na tyle niska, że przy normalnej jeździe trudno jest ją osiągnąć nawet po kilkunastu latach. Z biegiem czasu guma zaczyna jednak tracić swoje właściwości. Dlatego ogumienie letnie powinno być wymieniane co około 10 lat.
Trzymanie się odpowiednich odstępów czasowych jest jeszcze ważniejsze w wypadku opon zimowych oraz całorocznych. Guma w nich jest tak dobrana, by wytrzymywała dobrze pracę w niskich temperaturach. Właściwości te są zatracane jednak nawet w ciągu pięciu lat. Dlatego nie powinno się zakładać opon zimowych, czy całorocznych, które są starsze niż rzeczone pięć lat, gdyż guma traci w tym czasie elastyczność wymaganą do bezpiecznej jazdy w warunkach zimowych.
Inna część eksploatacyjna to na przykład pasek rozrządu. Jest on wykonany z gumy, co oznacza, że nie można patrzeć jedynie na zalecany przebieg, który zazwyczaj wynosi nawet do 100 lub 150 tysięcy kilometrów. Przez lata guma traci właściwości podobnie jak ta w oponach i może to doprowadzić do zerwania paska i kosztownej awarii. Dlatego zalecane jest wymienianie paska rozrządu co około pięć lat tak, by minimalizować ryzyko jego pęknięcia bądź przeskoczenia.
To samo dotyczy pasków osprzętu. Ten po czasie może zacząć się ślizgać. Dlatego wymieniany powinien być wraz z całym rozrządem lub paskiem rozrządu. W wypadku gdy mowa o łańcuchu rozrządu to okres po którym powinno dojść do wymiany również wynosi około pięciu lat. Po tym znacząco rośnie ryzyko awarii, która w wypadku rozrządów łańcuchowych potrafi być naprawdę kosztowna.