Mazda CX-80 – co zaproponuje nam nowy flagowy SUV Japończyków?

Na początku października marka Mazda przerwała milczenie dotyczące premiery nowych modeli. Za jednym zamachem japoński producent ogłosił tworzenie aż pięciu nowych aut z segmentu crossoverów oraz SUV-ów, które trafią na wiele różnych rynków. Polskiego i europejskiego klienta z pewnością najbardziej interesują dwa samochody: Mazda CX-60 oraz Mazda CX-80, które mają trafić do dealerów w 2022 lub 2023 roku. Czy rzeczywiście jest na co czekać?

Mazda CX-80 – dlaczego dopiero teraz?

Już od dobrych kilku lat Mazda pracowała nad zupełnie nową platformą, która miała całkowicie odmienić oblicze firmy i pomóc jej wrzucić kolejny bieg. Ostatecznie w lutym 2020 roku koncern poinformował, że aż do marca 2022 roku nie wypuści żadnego nowego modelu. Sama marka nie straciła na tym wiele, gdyż model CX-5 święcił i nadal święci triumfy, a Mazda 6 oraz Mazda 3 to nadal dość świeże auta zarówno w kwestii wyglądu, jak i osiągów czy wyposażenia.

Fani marki cierpliwie jednak czekali na nowe doniesienia z Hiroszimy, tak samo zresztą jak motoryzacyjni dziennikarze. Pojawiały się wątpliwości, czy w obliczu pandemii ukończenie prac nad platformą nie zostanie opóźnione – cała branża zmaga się z ogromnymi problemami i taki ruch zapewne nie wywołałby większego zdziwienia. Ostatnim oświadczeniem prasowym Mazda rozwiała jednak wszelkie wątpliwości. Ba, wraca do gry ze zdwojoną mocą. Trudno jest nazwać inaczej ogłoszenie aż pięciu SUV-ów naraz.

To jednak oczywiście nie koniec dobrych wieści dla fanów marki – platforma jest gotowa do produkcji, dzięki czemu w ciągu następnych dwóch lat wszystkie ogłoszone SUV-y trafią do sprzedaży. Wyjątkowość nowej płyty podłogowej polega na jej uniwersalności – samochody na niej osadzone mogą korzystać z jakiegokolwiek napędu, a typ nadwozia nie jest ograniczany przez mankamenty platformy. Dzięki temu możemy spodziewać się kolejnej ewolucji rewelacyjnej myśli stylistycznej KODO, a także poprawy osiągów.

 .

Rynkowy miszmasz – gdzie Mazda wyśle swoje nowe auta?

Znamy już nazwy pięciu nowych modeli Mazdy i nie są one zbyt oryginalne. Modelom nadano kolejno nazwy CX-50, CX-60, CX-70, CX-80 oraz CX-90. Te z numerami 50, 70 i 90 nie zostaną jednak wysłane na Stary Kontynent. Strategia umacniania swojej pozycji w USA skłoniła Mazdę do wysłania swoich trzech nowych konstrukcji właśnie za Ocean Atlantycki (choć dla Japończyków bardziej pasowałoby określenie „za Ocean Spokojny”).

O ile Mazda CX-50 będzie jeszcze skonstruowana na starej płycie podłogowej, którą będzie dzielić między innymi z Mazdą 3, reszta świeżych modeli wykorzysta w swojej konstrukcji najnowszą płytę. CX-70 oraz CX-90 będą sporych rozmiarów SUV-ami, które będą pod względem gabarytów przystosowane pod rynek amerykański.

Odwrotna sytuacja ma się zaś z CX-60 oraz CX-80 – by dopasować się do europejskich standardów, te dwa auta będą mniejsze w porównaniu ze swoimi amerykańskimi braćmi. Nie oznacza to jednak, że będą pod jakimiś względami gorsze. W szczególności CX-80 – ma to być nowy flagowy SUV japońskiej marki w Europie.

Mazda CX-80 – czego możemy się spodziewać?

O Mazdzie CX-80 wiemy aktualnie dość niewiele i musimy się na razie ograniczyć wyłącznie do podstawowych informacji, jakie zaserwował nam japoński koncern. Wiemy już, iż CX-80 będzie wyposażony w aż trzy rzędy siedzeń, co ma pozwolić na przewóz do siedmiu osób. Mając na uwadze fakt, iż mniejsze CX-60 będzie długie na 4,7 metra, wymiary Mazda CX-80 mogą bez przeszkód zbliżyć się do granicy nawet 5 metrów.

Jeśli zaś chodzi o silniki, na pewno otrzymamy dwa rodzaje jednostek napędowych. Pierwszym będzie hybryda plug-in złożona z silników elektrycznych oraz czterocylindrowego silnika spalinowego o pojemności 2 litrów. Najciekawszym motorem bez wątpienia będzie jednak „miękka hybryda”, której głównym punktem będzie trzylitrowy silnik R6. To z pewnością będzie świetne rozwiązanie dla osób, które lubią dynamiczną jazdę w wygodnym i bezpiecznym samochodzie.

Nie znamy jeszcze oficjalnej daty premiery nowej Mazdy CX-80. Jeżeli jednak nie nastąpią żadne opóźnienia, model ten powinien pojawić się w salonach w 2022 lub 2023 roku.

Zobacz także: Nowa Mazda CX-60 – co o niej wiemy?